Drogi Fallenie bardzo mnie rozczarowuje twoja postawa, tak nie zachowuje się wojownik sztuk walki aikidoka. Postanowiłeś się poddać bo jest słaby odzew na twój temat.
Piszesz o religii porównując ją do strefy intymnej każdego z nas, którą się nie macha w sferze publicznej i oczywiście masz rację ja się z tym zgadzam całkowicie.
Tylko czy twoja postawa w odniesieniu do tego jednego tematu i grożenie, że jak nikt nie zechce z tobą dyskutować właśnie tu nie jest trochę jak "machaniem genitaliami" w miejscu publicznym...
Przecież mamy 11 działów i 349 otartych tematów i nie wierzę, że tak inteligentny człowiek jak ty nie jest w stanie znaleźć tematu do rozmowy, który może poruszyć innych włączając ich do szczerej dyskusji.
Przemyśl to .
Drogi Fallenie, przykro mi się zrobiło po przeczytaniu Twojego posta :( Wiesz, do niektórych rzeczy nie warto zmuszać ludzi bo traci się autentyczność i szczerość relacji, nawet jeśli jest to tylko relacja"forumowa". W moim przypadku dziala to tak, ze im więcej presji z czyjejś strony, tym bardziej nie mam ochoty tego czegoś robic.
Szkoda, że tak się kończy ten wątek, liczyłam, ze jeszcze sobie podyskutujemy.
Pozdrawiam.
Co ty taki nerwowy jesteś? (Obsesyjna nienawiść do FB?).
Takie moje przemyślenia o forum...
Forum jest fajne. (odkrywczy jestem ).
Można czytać, można pisać, można i to i to.
Ale można też nie pisać, nie czytać, i mieć to ogólnie w d.
I nikt przez to nie jest gorszy. Więc jeśli masz chęć coś napisać, wypowiedzieć się w jakiejś istotnej (Twoim zdaniem) kwestii, to to rób.
Proszę Cię bardzo, nie szantażuj reszty, że nie będziesz pisać (o zamykaniu wątku nie wspomnę ) bo jeżeli ktoś nie chce pisać to nie musi.
Mimo, że nie zawsze zgadzam się z Twoim zdaniem, to miło mi się to czyta i czekam na następne wypowiedzi. A jeśli nie odpowiadam lub z opóźnieniem to tylko dlatego, że nie mam nic do powiedzenia.
Więc serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne posty.
Drogi Fallenie bardzo mnie rozczarowuje twoja postawa, tak nie zachowuje się wojownik sztuk walki aikidoka. Postanowiłeś się poddać bo jest słaby odzew na twój temat.
Piszesz o religii porównując ją do strefy intymnej każdego z nas, którą się nie macha w sferze publicznej i oczywiście masz rację ja się z tym zgadzam całkowicie.
Tylko czy twoja postawa w odniesieniu do tego jednego tematu i grożenie, że jak nikt nie zechce z tobą dyskutować właśnie tu nie jest trochę jak "machaniem genitaliami" w miejscu publicznym...
Przecież mamy 11 działów i 349 otartych tematów i nie wierzę, że tak inteligentny człowiek jak ty nie jest w stanie znaleźć tematu do rozmowy, który może poruszyć innych włączając ich do szczerej dyskusji.
Przemyśl to .
Oss
Hmmm..... Zastanawiam, się w którym momencie posłużyłem się szantażem, uzależniając dalsze udzielanie się na forum od Waszej aktywności?! Tu jest podjęta decyzja ostateczna, więc nie ma mowy o szantażu, nawet bowiem jeśli wątek nie zostanie zamknięty, wbrew mojej prośbie, ew. dyskusja będzie toczyć się bez mojego udziału !!!
Skoro już ustalone, iż nie ma szantażu, argument o machaniu genitaliami, nietrafiony zupełnie ...
Cóż po 11 działach i 349 tematach, skoro udział w nich aktualnie niemal szczątkowy ! Moim zdaniem, lepiej mieć 1 dział z 10 tematami, w których toczy się burzliwa polemika
Co do mojej "rozczarowującej" postawy, nie jest to dla mnie pierwszyzna Przywykłem do tego, iż rozczarowuję otoczenie. Pamiętajcie jednakże, iż moja "rozczarowująca" postawa, jest wynikiem niespełnionych Waszych oczekiwań a nie moich obietnic
Zachowanie godne/niegodne wojownika sztuk walki.... Hmmmm..... Wyobrażałem to sobie (godne) jako bardziej dążenie do ustalonego celu, wytrwałość, niezłomność zasad i niezmienność decyzji itd. Nigdy nie wyznaczyłem sobie za cel ostateczny zmuszenie Was do większej aktywności tutaj, więc dążenie do celu,wytrwałość mamy załatwioną. Niezłomność i niezmienność decyzji zawarta w zdaniu drugim mojego dzisiejszego postu. Pozostałych atrybutów wojownika , chyba nie ma co tutaj przywoływać, bowiem moim zdaniem, nie są istotne dla tematu i aktualnej dyskusji.
Doroto!
Nie mam zamiaru zmuszać Cię ani do udziału w życiu forumowym, anie wypowiedzi w ostatnim temacie.Chcesz, to się wypowiedz, jeśli nie chcesz,to nic nie pisz ! Jak zaznaczyłem parę linijek wyżej, jest to ostatni temat, w jakim się udzielę na forum. Podyskutować zawsze możemy w spotkaniach twarzą w twarz.
Krzyśku!
Nerwowy rocznik może jestem a może to tylko głosy w mojej głowie takim mnie czynią
To,że nie lubię(nie szanuję) facebooka, trudno nazwać nienawiścią a już tym bardziej obsesyjną. Być może zauważam to,co umyka innym, co negatywnie wpływa na społeczeństwo. Niewykluczone również, iż stałem się jednym z takich, co to "postęp" krytykują. Cała rzesza była takich, co to im parowozy, samochody albo "eleksztryka" przeszkadzała,bo przecież "kuniem" też się dojedzie a i świeczka dostatecznie pomieszczenia oświetlała
Podaję Wam fajny temat, do rozpatrzenia wpływu religii,plusy i minusy, na nasze życie, na to co nas otacza, a Wy się pierdołami zajmujecie, jaką jest analiza mojej postawy w kontekście ostatniej wypowiedzi
Pozdrawiam
Witam,
Nie zechcieliście się wypowiedzieć odnośnie ostatniego tematu, dlatego też i ja nie będę się wypowiadał, pomimo dosyć obszernego przygotowania. Czas na dyskusję minął...
Jako rzekłem wcześniej, wolą moją jest, by został ten wątek zamknięty a właśnie upłynęła data graniczna
Dlatego zwracam się do adminów o odpowiednie kroki.
CiÄ…g dalszy nie nastÄ…pi....
Log out....
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach