Rejestracja  | Zaloguj

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
WÄ…tek Fallen'a - czyli takie tam...
Autor Wiadomo¶æ
Dorota

Do³±czy³a: 14 Sty 2016
Posty: 37
Sk±d: Przeczyce
Wys³any: 2016-01-28, 22:34   

O rany, nie przypuszczałam, że moja niewinna uwaga o przydatności FB wywoła takie negatywne emocje. Jak pojawia się słowo "nienawidzić", to zaczynam się bać, bo mi się w moim małym rozumku nie mieści, że ktoś kogoś może nienawidzić za to, że inaczej postrzega świat. Niniejszym wyłączam się z dyskusji.
Pozdrawiam serdecznie :)
 
 
Fallen
Grzegorz M.


Do³±czy³: 22 Cze 2011
Posty: 160
Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2016-01-29, 20:28   

Spokojnie !!!
To mnie nienawidzą ! Za poglądy, za bezpośrednie opinie, za zachowanie, za ateizm, za asertywność itd.
Twoje wycofanie siÄ™ z dyskusji na tym forum uznajÄ™ za dezercjÄ™ ;) Taka francuska taktyka uczestnictwa w konfliktach :) :) :)
A tak ciekawie się zapowiadało 8-)
P.S. Wiesz dlaczego Francuzi mieli w czołgach lusterka wsteczne?
Żeby widzieć linię frontu ;)
 
 
Fallen
Grzegorz M.


Do³±czy³: 22 Cze 2011
Posty: 160
Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2016-01-29, 21:12   

Kilka "ciekawostek" 8-)
Portale społecznościowe ogłupiają
Jak wyżej
Jak wyżej 2
Jak wyżej 3

To tylko kilka linków z pierwszej strony odpowiedzi "wuja googla" na zapytanie : portale zidiocenie społeczeństwa ;)
 
 
Dorota

Do³±czy³a: 14 Sty 2016
Posty: 37
Sk±d: Przeczyce
  Wys³any: 2016-01-29, 23:41   

Nie dezercja a taktyczny odwrót :-P

Przeczytałam kilka razy tą naszą wymianę postów i chyba wiem, czemu nie możemy się dogadać. Ty piszesz ogólnie o FB i innych portalach a ja o moim jednostkowym doświadczeniu. Swojej opinii o tym, że FB pełni w moim życiu rolę zdecydowanie pozytywną nie zmienię. Jednakowoż, jestem w stanie zrozumieć Twój punkt widzenia. Tylko, że według mnie FB nie tyle prowadzi do, jak to ująłeś, zidiocenia społeczeństwa, ale raczej jest lustrem odbijającym stan owego.

Dasz radę pochylić się ze zrozumieniem nad taką tezą?
 
 
Fallen
Grzegorz M.


Do³±czy³: 22 Cze 2011
Posty: 160
Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2016-02-01, 17:32   

Witam!
Jestem w stanie przeanalizować Twoją tezę, niekoniecznie w pełni zaakceptować. Zgadzam się z określeniem, iż FB (jak również inne portale społecznościowe) jest odzwierciedleniem stanu społeczeństwa. Czy nie uważasz jednak, że mógł(mogły) zapoczątkować proces degeneracji kontaktów interpersonalnych, sprowadzenie wymiany zdań do zdawkowych komentarzy, obrazków, emotek? Sztuka prowadzenia sporów zanika, nawet spotkania twarzą w twarz odchodzą w niebyt. Rozejrzyj się wkoło, jak szeroko proces ten rozprzestrzenia się wśród młodych. Zaczyna wyrastać społeczeństwo wyedukowane językowo(języki obce), ale mające tak naprawdę "niewiele" do powiedzenia. Społeczeństwo spaślaków, ćpunów i pijaków. Taki jest aktualnie model spędzania wolnego czasu wśród młodych. Tych ambitniejszych, wykraczających poza ten schemat, jest coraz mniej. Rodzice nie przekazują pozytywnych wzorców zachowań, z różnych przyczyn(praca,obowiązki,mam to w du..e, itd.), szkoła coraz mniej wychowuje, społeczeństwo pobłaża i toleruje zachowania gówniażerii, więc wyrastają w przekonaniu, że mogą wszystko i bezkarnie. Internet tylko ich utwierdza w tym przekonaniu. Widzisz, nie jest to wymysł tylko mój ale i naukowcy zaczynają dostrzegać wagę tego procesu. Czy mamy do czynienia z efektem kuli śniegowej i będzie tylko gorzej?! Spójrz np. na zachowania dzieci, jaki procent na dojo powie "dzień dobry" osobie starszej, nawet tej znanej z sekcji ?! W Hombu będzie to jakieś 3%. O przywitaniu się z całą resztą nie wspomnę. Posłuchaj, o czym między sobą rozmawiają, jak "pasjonująco" spędzają wolny czas! Poobserwuj młodzież, jak płytkie są ich marzenia, jak roszczeniowo nastawieni są do otaczającego świata. Oprócz mediów, odpowiedzialni za to jesteśmy również my, dorośli !!!

Pozdrawiam i nie ukrywam, iż liczę na ripostę, albowiem dyskusja zaczyna się rozkręcać i zmierzać w ciekawym kierunku :) ;)
 
 
Dorota

Do³±czy³a: 14 Sty 2016
Posty: 37
Sk±d: Przeczyce
Wys³any: 2016-02-01, 21:22   

Hmmm... Może coś jest w tym, co piszesz. Zgadzam się, że degeneracja społeczeństwa postępuje i jest widoczna na każdym kroku. Zgadzam się też, że zanika umiejętność głębszej komunikacji pomiędzy ludźmi, zwłaszcza obcymi. Natomiast nie do konca jestem przekonana, że to portale społecznościowe są tego powodem. Szczątkowa komunikacja na FB itp to wg mnie konsekwencja a nie przyczyna. Moim zdaniem przyczyny tej należy szukać wczesniej - w idiotycznych programach tv, w zaniku wartości wśród ludzi, braku autorytetów, takich prawdziwych autorytetów moralnych. Wciąż jestem zdania, że FB to tylko lustro odbijające poziom intelektualny i moralny użytkowników i podtrzymuję zdanie, że może on przekazywać pozytywne treści - tu Twoje argumenty mnie nie przekonały ;) Nie zgadzam się też, że zanikają kontakty "twarzą w twarz". Mamy z mężem kilkoro znajomych, z którymi spotykamy się w miarę regularnie, choc nie tak często, jakbyśmy chcieli i tematów do dyskusji nie brakuje nigdy :) Mam uwierzyć, że Ty nie masz żadnych znajomych, z którymi możesz sobie pogadać?
 
 
Sebastian ?liwi?ski
Administrator
Sensei SSWS


Do³±czy³: 12 Lip 2007
Posty: 1430
Sk±d: Bytom
Wys³any: 2016-02-01, 23:22   

Mam nadzieję, że nie pójdziecie na noże :shock:
Bo będę musiał zamknąć temat.

Jak już pisałem wcześniej nie mam dobrego zdania o FB i nie zmienię zdania.
Moja córka już kilka razy bardzo płakała z powodu krzywd i bzdur jakie tam wypisywały o niej co niektóre osoby z jej szkoły.
Ja uważam , że FB powinno być traktowane jak narzędzie do pracy.
Na przykład Dorota je tak traktuje , pewnie osiąga w na tym polu jakieś sukcesy lub realizuje cele i dlatego będzie miała pozytywne zdanie w tym temacie i ma do tego pełne prawo.
Fallen wprost przeciwnie ma złe skojarzenia i też ma do tego pełne prawo.

Jak już stwierdziłem taki portal nie powinien być nazywany społecznościowy, a służyć głównie jako narzędzie pracy do kontaktu z tymi , z którymi nie sposób się jest zobaczyć z powodu dzielących ich odległości.

Co się zatem stało w mojej ocenie ...?
Ktoś tworząc FB źle pomyślał dopuszczając możliwość jego pracy jako "zabawki" co wykorzystuje młodzież i dzieci.

Jeżeli zaś chodzi o postępującą degenerację naszego społeczeństwa to FB w mojej ocenie znacząco w tym pomaga ale pierwotnych przyczyn szukał bym głębiej i to w różnych dziedzinach. A mianowicie :
- zmianie systemu szkolnictwa z 8klas na 6klas i gimnazja. To był pierwszy poważny błąd
- zakaz cielesnego karania w szkołach. Dostałem w szkole nie raz po łapach i choć wówczas byłem wściekły na nauczyciela i zrozpaczony całą sytuacją to nikogo nie zamordowałem, moja psychika nie została skrzywiona, jestem normalnym człowiekiem i normalnie funkcjonuje w społeczeństwie. Za moich czasów żaden uczeń nie odważył się nałożyć kosz ze śmieciami na głowę nauczyciela.
- kolejna sprawa to dzieci ze zdefiniowanym adhd, lub różnego rodzaju dysleksjami, dzięki którym są zwolnione np: z dyktand i mogą robić błędy ortograficzne, gramatyczne i interpunkcyjne. Nikt mi nie powie, że przed 90 rokiem nie było takich zjawisk "chorobowych" , a o zwolnieniu kogoś np: z dyktanda nie było mowy. Weźcie pod uwagę, że dzieci , które na początku lat 90 korzystały z takich ulg dziś maja już swoje dzieci ...
- kolejna sprawa to idealizowanie karłowatości w języku polskim wręcz niektóre autorytety (głównie młode) zachwalają te zjawisko nazywając je powstawaniem nowej kultury.
A karłowatość wzięła się z czystego lenistwa ponieważ ciężko się piszę, zbyt długo się piszę : "nie potrafię zrozumieć tematu" -dalej- "nie rozumiem" -dalej- "nie ogarniam" - do - "nieog"
Jeżeli będzie takie przyzwolenie na skarłowacenia naszego języka to kiedyś będzie za późno aby odbudować polska mowę - a to wszystko z powodu lenistwa i powszechnej akceptacji.
- inna sprawą to błędy rodziców , których jest całe mnóstwo. Obserwuje to od wielu lat i często łapie się za głowę jak widzę działanie rodziców w rzekomej dobrej sprawie swojej pociechy, a tak naprawdę to działania w większości na niekorzyść dziecka.
- i mój kolec w oku - piłka nożna. Nazywa się ją polskim sportem narodowym, która pozytywnie kształtuje młodych. Wszyscy powszechnie akceptują to jak i co dzieje się i mówi wokół piłki nożnej w Polsce. Prawie zawsze nie widzi się prawdy, która jest oczywista.
Jeżeli polską dyscypliną narodową jest piłka nożna to jak nazywają ja Brazylijczycy , którzy byli 6 razy mistrzami świata. 98% polskich zawodników piłki nożnej nigdy nawet nie pomyślało o uczelniach wyższych nie wspominając o ich skończeniu. Ich kultura sportowa głównie składa się z harkania, ciągłego plucia i ograniczania się do używania 3 góra 4 wyrazów w różnej konfiguracji. Ale niektórzy rodzice nie tylko zdają sie tego nie zauważać ale i pozwalają aby dziecko nosiło koszulkę z nazwiskiem takiego debila - no pogratulować.


Tak więc przyczyn degeneracji społeczeństwa jak to tu nazywacie i tworzenia wielu homoledwosapiensów trzeba poszukiwać w bardzo szerokim kontekście.

Ja ciesze się , że w mojej szkole dzieci uczę szacunku do rodziców i wszystkich innych "żywych / namacalnych" ludzi oraz dyscypliny i pewnych zasad , które czynią je lepszymi.

Ale dolałem do ogniska :)


Oss 8-)
  
 
 
Daniel1977

Do³±czy³: 21 Lis 2013
Posty: 15
Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2016-02-01, 23:34   

.... ciekawy wątek i emocjonująca dyskusja a najlepsze że obydwie strony mają bardzo interesujące spostrzeżenia z którymi trudno polemizować.... ciekawe ;)
 
 
Daniel1977

Do³±czy³: 21 Lis 2013
Posty: 15
Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2016-02-01, 23:54   

.... przepraszam wszystkie strony dyskusji ;)
Ten proces o którym tak ciekawie wspomniał Sensei, to chyba zmiany kulturowe które z jednej strony są nieuchronne ale nie znaczy że nieodwracalne :)
Owszem jest przegięcie w stronę nierealnego Świata codziennego ale z drugiej strony jak wiele osób oddolnie zrzesza w różnych klubach, organizacjach itp.
Świat gwałtownie przyspieszył w stronę w której jeszcze nie znał ,jednak mam tochę zaufania do człowieka i natury która znajduje zawsze wcześniej czy później miejsce równowagi oraz miejsce dla skrajności.
Do dziś mormoni z samochodami jakoś nie mają po drodze i dobrze im z tym oraz istnieją już sytuację że to FB itp. określa miejsce i sens żywota.
Zawsze były i będą skrajności, ale zostaje mityczne 66% normy i jakoś dzięki temu się to toczy :)
66% krzywej Gausa pozostałe procenty to większe i mniejsze skrajności:)

Kultura , społeczeństwo, jest jak żywy organizmy dostosowuje się zmienia rozwija i czasem degenerują i nic tego nie zmieni.....

Czy to dobrze , mi to pasi zawsze coś ciekawe do obserwacji i przemyśleń.
Czy ze wszystkim się zgadzam nie, ale co to obchodzi swiat niewiele więc nie jego zmieniam tylko siebie lepie bo tu coś mogę ;)
 
 
Dorota

Do³±czy³a: 14 Sty 2016
Posty: 37
Sk±d: Przeczyce
  Wys³any: 2016-02-02, 08:46   

Ogromnie się cieszę, że Sensei i Daniel włączyli się do naszej dyskusji :)

Mogę wypowiadać się tylko za siebie, nie wiem jak odbiera to Fallen, ale pójście na noże chyba nam nie grozi. Gdyby do literek na forum dało się dołożyć ton głosu, to mój byłby zdecydowanie przyjazny, tylko taki nieco przekorny ;)

Podejrzewam, że nikt tutaj nikogo nie przekona do zmiany zdania na temat FB, ale w końcu to chyba nie o to chodzi, ale raczej o to, aby poznać zdanie innych i spróbować podejść do niego ze zrozumieniem, nawet jeśli jest odmienne i przy okazji poszerzyć własne horyzonty, jako że nikt nie jest nieomylny i czasem dobrze jest spojrzeć na świat z innej perspektywy.

Dla mnie FB to, jak już napisałam bardzo poręczne narzędzie. Zdaję sobie sprawę, że w nieodpowiednich rękach może być niebezpieczne. Tak jak kuchenny nóż może wspomóc proces gotowania obiadu dla całej rodziny a w rękach psychopaty stanie się narzędziem zbrodni. Ale sam w sobie nie jest ani dobry ani zły. Zgadzam się z Senseiem, że młode, niedojrzałe emocjonalnie osoby nie powinny mieć dostępu do FB, choć szczerze przyznam, że wcześniej o tym nie myślałam - jak już pisałam wcześniej, jestem dość wybredna w doborze znajomych na FB i pewnie dlatego miałam to szczęście, że nie spotkałam się z żadnymi nagannymi zachowaniami na tym portalu. Jedynym niechlubnym wyjątkiem są tematy polityczne, które w ciągu kilku ostatnich miesięcy zagościły w dyskusjach i skutecznie psuły atmosferę :(

Zjawisko karłowatości mierzi mnie okropnie, chyba nawet bardziej niż większość innych ludzi ze względu na moje lingwistyczne wykształcenie pewne "zboczenie zawodowe". Jak słyszę słowo "wykon" do dostaję bólu brzucha :(

O piłce nożnej nie mam zielonego pojęcia, więc się nie wypowiem. Natomiast chciałabym się odnieść do tego zdania: (Przepraszam, ale nie umiem tu wstawić tak zgrabnie cytatu, jak widziałam w innych postach. )
"Ja ciesze się , że w mojej szkole dzieci uczę szacunku do rodziców i wszystkich innych "żywych / namacalnych" ludzi oraz dyscypliny i pewnych zasad , które czynią je lepszymi."

To jeden z głównych powodów, dla których zapisałam córkę na zajęcia. Przez kilka lat miałam okazję uczyć kilkoro młodych adeptów Seimeikana i prawie wszyscy wyróżniali się na tle swoich rówieśników kulturą osobistą, dojrzałością i samodyscypliną. Niektórzy z nich są już raczej młodymi dorosłymi niż dziećmi i również widać w nich te cechy.

Jeżeli chodzi o praprzyczyny postępującej degeneracji społeczeństwa, to mam swoją nieco kontrowersyjną teorię. Uważam mianowicie, że nadmierny dobrobyt prowadzi do demoralizacji. Zwracam uwagę na słowo "nadmierny". Ludzie potrzebują do rozwoju wyzwań, bez pokonywania trudności nie ma pracy nad sobą i wzrostu. Jest marazm, nuda i... demoralizacja. Dlatego uważam, że dzieci nie powinny dostawać wszystkiego, o czym zamarzą. Pozwólmy im trochę powalczyć, postarać się. Wyjdzie im to na dobre.

Daniel, napisałeś: Czy ze wszystkim się zgadzam nie, ale co to obchodzi swiat niewiele więc nie jego zmieniam tylko siebie lepie bo tu coś mogę

Mogę skomentować tylko w ten sposób: amen.
Zgadzam siÄ™ z TobÄ… w 100% :)

Uff, ale długi post wyszedł.
Pozdrawiam :)
 
 
Fallen
Grzegorz M.


Do³±czy³: 22 Cze 2011
Posty: 160
Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2016-02-03, 07:58   

Witam!
Muszę przeanalizować Wasze przemyślenia w omawianym temacie, więc na szerszy komentarz musicie poczekać. Wiecie, nawał obowiązków itd.... :) , bo tego, że mój umysł działa jak stary diesel i przetwarza dane z prędkością pierwszych kalkulatorów, nigdy się nie przyznam :) :-P Tak więc troszkę musicie poczekać ;)
Pozwolę sobie tylko na szybkie odniesienie do "groźby" Senseia o zamknięciu wątku :)
Domeną ludzi kulturalnych, a za takich uważam wszystkich biorących udział w dyskusji, no może za wyjątkiem mnie samego, jest umiejętność prowadzenia rozmowy bez obrzucania się wulgaryzmami. Póki nie ma tego w naszej dyskusji, nawet taka niewinna wzmianka o możliwości zablokowania wątku, budzi obawy o powrót "cenzury prewencyjnej". Pozwolę sobie na mały szantażyk, takie "szantażunio" :) W przypadku zamknięcia "mojego wątku", przestanę się udzielać na forum dożywotnio :) :-P
Pozdrawiam :)
 
 
Sebastian ?liwi?ski
Administrator
Sensei SSWS


Do³±czy³: 12 Lip 2007
Posty: 1430
Sk±d: Bytom
Wys³any: 2016-02-03, 11:12   

Fallen napisa³/a:
Pozwolę sobie na mały szantażyk, takie "szantażunio" :)


Masz na myśli "szantażuniontko" czy jednak "szantażunio" ;)

Oss 8-)
 
 
Fallen
Grzegorz M.


Do³±czy³: 22 Cze 2011
Posty: 160
Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2016-02-03, 15:06   

Hejka!
Odniosę się do Waszych wypowiedzi kolejno, niekoniecznie spójnie, logicznie i w całości ;) .
Dorota, Sensei!
Zgadzam się, degeneracja rozpoczęła się znacznie wcześniej, przed popularyzacją internetu i portali społecznościowych, tym niemniej to właśnie one, przez swoją popularność, w coraz większym stopniu przyspieszają ten negatywny proces.Zgadzam się z argumentem, iż mogą tam być treści wartościowe (FB), niestety giną one w przeogromnej masie bzdetów. Zresztą dotyczy to ogólnie internetu. Widzisz, od lat korzystam z jego dobrodziejstw, starając się wyszukiwać informacje wartościowe, pogłębiać wiedzę, szukać odprężenia. Doceniam jego potęgę i zalety, niestety również obserwuję od lat owe negatywne procesy w nim zachodzące i wpływające na zachowania ludzi. To właśnie prędkość rozprzestrzeniania się informacji w necie i jej zasięg przyspieszyła te procesy: wulgaryzacji języka, jego skarłowacenie, zmiana modelu spędzania wolnego czasu, przekonanie o anonimowości i związany z tym hejting, stalking. Niestety niektórzy zbytnio zachłysnęli się tą "wolnością" i dochodzi do obrzucania się obelgami, terroru psychicznego, szantażu emocjonalnego itd. Poczytajcie komentarze np. na onecie,wp! Ręce opadają.... Nawet specjalistyczne fora internetowe nie są w stanie uchronić się przed tego typu debilizmami. Trzeba czasem przewertować kilka stron, zanim znajdzie się odpowiedź w całej tej masie niepotrzebnych wypowiedzi. Staje się to coraz częściej za przyczyną naszych "milusińskich". Dzieci i młodzież doskonale się w tym medum odnajdują, a jako osobniki o nie do końca ukształtowanych charakterach i bez odpowiednich wzorców wychowawczych, prześcigają się w wymianie debilnych treści i swoistej rywalizacji. Przy okazji potrafią świetnie internet wykorzystać do zaszczucia jednostki :shock: Zobaczcie, jak zmniejszyła się liczba dzieci i młodzieży spędzających czas na świeżym powietrzu, np. w czasie wakacji! Coś, co jeszcze 4-5 lat temu było nie do pomyślenia!!! Rozmowa na fejsie, gg, snapchacie itd.to nie to samo. Jeśli już się spotykają, to żeby przypalić(niekoniecznie tytoń), walnąć browca czy coś mocniejszego! Zobaczcie przykładowo, gdzie młodzież spotyka się po rozpoczęciu albo zakończeniu roku szkolnego ! Dla ludzi z TG polecam obserwację ogródków piwnych na rynku ;) Do tego dokłada się spier...ona reforma edukacji. Wprowadzenie gimnazjów się nie sprawdziło, do tego przesunęło się na okres wcześniejszy tzw. zjawisko fali. Jest to o tyle gorsze niż w przypadku wcześniejszego 8 klasowego systemu, że trafia na jeszcze słabiej ukształtowane charaktery i wyrządza kolosalne szkody w psychice. Dzieci w gabinetach psychologicznych jest od groma i to nie tylko tych, co chcą "wydębić" zaświadczenie o ADHD, dysleksji, dysgrafii i innej ...fii. Rośnie nam pokolenie grubych, niewychowanych półdebilii, którzy na pytanie, skąd się bierze mleko, odpowiadają: z Biedronki albo z kartonu :shock:
Daniel!
Obawiam się, że wraz z rozrostem populacji, postępującemu zubożeniu intelektualnemu, powiększającym się podziałom religijnym, politycznym, materialnym, pazerności jednostek, ludzkość jest coraz mniej przewidywalna. Niestety nie wyciągamy wniosków z błędów przeszłości, nie wyciągamy lekcji z bolesnej historii, nie zapobiegamy. Raczej nie pokładałbym zbytniej ufności w naturę człowieka. Słaniam się ku tezie, że będzie coraz gorzej, choć mam "tycią" nadzieję, iż do samozagłady nie dojdzie.
Może "Świat" nie obchodzi, czy się zgadzasz z tym, co się w nim dzieje. Natomiast ograniczając się tylko do "lepienia siebie", nie poinformujesz "Świata" o swoich obiekcjach. Przy takim podejściu, kulisz ogon i idziesz z prądem. Brak odwagi "siknięcia pod wiatr" spowoduje, że "Świat" rzeczywiście nie będzie Twoje zdanie obchodziło i nie będzie o nim nawet wiedział. 8-)
Howgh !!!

P.S. Sensei, "trza mieć jaja" więc obstaję przy szantażuniu a nie szantażuniątku ! :)
 
 
Daniel1977

Do³±czy³: 21 Lis 2013
Posty: 15
Sk±d: Tarnowskie Góry
  Wys³any: 2016-02-03, 15:34   

..... wszystkie wspomniane przez kolegę watki co do świata i człowieka tylko potwierdzają opcje opisane poprzednio :)
Co do sikania pod wiatr nie oznacza to nic więcej poza tym że galoty czuć m.... nic poza tym. Znam jeszcze jedną z mądrości ludowych ;) na złość Babci i światu obetnę sobie palca ale im pokazałem ! :)
Najgorsze że świat toczy się dalej .....
Nigdy nie uczyliśmy się jako ludzkość na błędach . Jak długo i mocno coś było w pamięci tak długo działało. Potem jak zawsze historia kołem się toczy, może raz po łące, może raz po skałach.
Ciekawe całe życie nauki tego co już ludzkość zrobiła i gdzie się poparzyła i dalej smutek wegetacji ...
Gdzie ciekawość nowego..... gdzie pomyłki które pchają człeka do nowego ...
Wiem 100 lat temu jak na wiosce się urodziłeś tam zostałeś , na kiju buty do kościoła niosłeś i rzycie było piękne ...
Czy potwierdziłby to człowiek z epoki hmmm . Wiara kolegi "Folenna" jest przemożnie wielka w człowieka.
im dłużej interesuje się człeczą naturą tym bardziej pokładam wiarę w zmianę ona jest pewna ale kierunek i treść jej mimo zadęcia i wyznawanych racji często ostatecznie bywa wyniki chwili i umiejętności adaptacji i konsystencji mentalnej dostosowującego się.
Co do lepienia się masz absolutną rację może być podkuleniem ogona. Jestem jaki jestem i cały świat może mnie wie co i gdzie , ale im powiedziałem i stoję w koncie mam focha ale im pokazałem ;)
Oni popatrzą, gdzie słowa, gdzie życie , gdzie świat i tak podejmą sami decyzje.....

Tak zostaje przy zmienianiu siebie, świat zmieniać swój najpierw i wkoło siebie . Czy obchodzi mnie to że ktoś ma inaczej , jego rzecz dopóki mi na botki nie nastaje. Za kogoś życia nie przeżyje, każdego szkoda jeśli odstaje to od mojego świata .
Czy zmiennie go jak mu nagadam , nie sądzę jednak jeśli to co mówię idzie tak jak robię to może chociaż zauważy co przekazuje. cała reszta to jego własna decyzja i wina lub nagroda .... ;>
 
 
Sebastian ?liwi?ski
Administrator
Sensei SSWS


Do³±czy³: 12 Lip 2007
Posty: 1430
Sk±d: Bytom
Wys³any: 2016-02-03, 22:24   

Daniel1977 napisa³/a:
..... wszystkie wspomniane przez kolegÄ™ watk ......

Przyznam szczerze , że się trochę pogubiłem i nie wsio kumam :-(

Oss 8-)
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl created by enquish from Slums-Attack.org poprawka v1.1 by DRaGoN