Taaaak! Pozwolę sobie na małe podsumowanie.... Minął miesiąc czasu od założenia takiego luźnego wątku. Moim celem było małe rozruszanie tego obumarłego forum, niestety muszę przyznać,że poniosłem sromotną klęskę. Nie udało mi się skłonić Was do większego zaangażowania ani poprzez coś tak banalnego jak kawały, ani poprzez próbę wciągnięcia w rozważania nad poważniejszymi tematami. Mało tego, ci nieliczni, którzy podjęli wątki, również się zniechęcili (wiedza ta zaczerpnięta od nich samych). Cóż, taka Polska specyfika, takie polskie :"w dupie to mam..." Smutne ale prawdzie.... Dziękuję za udział w dyskusji Wodzowi naszemu, Michałowi, Krzyśkowi, Slashowi , no i Danijo. Cała reszta albo nie miała zdania albo miała to gdzieś.... Żeby nie było,że zrobiłem sobie z gęby dupę, podaję listę tematów, które chciałem poruszyć:
1.Skoro Polacy nie czytają, to może dbają o tężyznę fizyczną, nic bardziej mylnego - raport o kulturze fizycznej Polaków.
2 Polaków model spędzania wolnego czasu, czyli skąd się bierze popularność galerii handlowych.
3 Reforma edukacji, czyli co s********** po 1999r i dlaczego Polska w poziomie edukacji równa w dół.
4 Polski marazm, czyli dlaczego Polska nic nigdy nie będzie znaczyć.
5 GMO jesteÅ› za czy przeciw.
6 "Banksterzy" - jak nas doją nieliczni możni tego świata.
no i parÄ™ innych, ale skoro "tak licznie" siÄ™ udzielacie, do sobie odpuszczÄ™.
Dołączam do forumowych APACZY ("apacze" sobie co tu napisali). No może pozwolę sobie na wpis w wątku : Co warto przeczytać.
HOWGH
//mod on//to hyde park, a nie seimeikan only //mod off//
Jako,że utraciłem możliwość edycji a "galopująca skleroza" nie pozwoliła na wymienienie pozostałych "zasłużonych" , podziękowania dla Norberta za podjęcie "walki" w dziale kawały,zarówno w dziale Hyde Park i Seimeikan Only Niestety przegrałeś I kto jest "debeściak"? (jeśli kogoś pominąłem, to przypomnieć się poprzez PM, naprawię swoje zaniedbanie )
Witajcie moi drodzy "parafianie" !!! Pozwólcie,że podzielę się z Wami przemyśleniami zgorzkniałego człowieka. Długo nie odwiedzałem tego forum jak i dojo z przyczyn, które nie do końca były ode mnie zależne, no ale..... Niestety z perspektywy czasu widzę,że nie pomyliłem się w moich ocenach..... To forum "umarło" !!! Nie umiera, ono już "umarło", zresztą nie tylko forum... Wasz brak zaangażowania,marazm, czy też zwyczajne "wyjeb...ne" sprawił, że zniechęciliście do udzielania się tu również tych nielicznych pozostałych, wymieniał nie będę.... Pozdrawiam Was serdecznie Jestem z natury pesymistą i wychodzę z założenia, że nie warto robić sobie złudnych nadziei, żeby nie czuć się zbyt często rozczarowanym.... Zawsze to więcej powodów do radości, jeśli pesymistyczne prognozy się nie sprawdzą Hmm.... Być może problem w tym, że próbuję(próbowałem) zachęcić do dyskusji nie tu gdzie powinienem ?! Na "gejbooku", "pejsbooku", tudzież innym "...booku" być może była by żywsza dyskusja ?! No ale..... TAM MNIE NIE ZASTANIECIE !!! NEVER!!! Tyle w temacie forum. Zapowiadam powrót do treningów na dojo, o ile zdrowie pozwoli na intensywne treningi! Mam parę tyłków do "skopania" Żartowałem !!! Chcę sprawdzić, ile czeka mnie pracy, żeby dociągnąć do Waszego poziomu, ile pracy mnie czeka, by Wam dorównać !!! Rok czasu bez treningów, musiał odcisnąć piętno na mojej technice :( Pozdro i do zobaczenia w dojo !
No toś pojechał po wszystkich
Fakt, że forum jest mniej aktywne niż onegdaj ale z całą pewnością nie umarło.
Fakt, że nie ma juz takiej dyskusji jak dawniej nie oznacza jak to napisałeś :
"Wasz brak zaangażowania,marazm, czy też zwyczajne "wyjeb...ne" "
Po prostu ludzie więcej rozmawiają twarzą w twarz na treningach - przynajmniej mam taką nadzieję
No ale liczę na ciebie, że ożywisz to forum
A co do twojego powrotu to strasznie się cieszę, że wracasz w końcu będzie ci można skopać tyłek też żartuje, a może nie
A na poważnie to zapraszam juz na treningi wakacyjne.
Nie czekaj na wrzesień tylko przychodź w czwartek
No toś pojechał po wszystkich
Fakt, że forum jest mniej aktywne niż onegdaj ale z całą pewnością nie umarło.
Fakt, że nie ma juz takiej dyskusji jak dawniej nie oznacza jak to napisałeś :
"Wasz brak zaangażowania,marazm, czy też zwyczajne "wyjeb...ne" "
Po prostu ludzie więcej rozmawiają twarzą w twarz na treningach - przynajmniej mam taką nadzieję
No ale liczę na ciebie, że ożywisz to forum
A co do twojego powrotu to strasznie się cieszę, że wracasz w końcu będzie ci można skopać tyłek też żartuje, a może nie
A na poważnie to zapraszam juz na treningi wakacyjne.
Nie czekaj na wrzesień tylko przychodź w czwartek
Oss
Ponoć nadzieja umiera ostatnia ...
Niestety Sensei, coraz bardziej jestem skłonny ku tezie, że mają "wyjeb...e" na forum i wiele innych spraw !!!!
Być może forum nie umarło, być może rozmawiają więcej po treningach ale pamiętam co mówili ci, którzy chcieli je "rozruszać" i dlaczego dali sobie spokój !!! Też rozmawiałem z ludźmi na parkingu, długo po treningu a mimo wszystko coś tu starałem się wrzucić.
Skoro forum nie umarło, to skąd ta "mnogość" odpowiedzi na Twoje pytanie z 14.07.2015r w wątku: treningi wakacyjne ?! Jeśli natomiast uzyskałeś odpowiedzi na to pytanie poza, to po kiego ch.. (wulgar) było TU zadane?!
Nie, nie podejmę ponownej próby jego ożywienia! Jedyną bowiem skuteczną metodą byłoby obrażanie tutaj wszystkich.Tylko to jest w stanie wywołać oburzenie i lawinę komentarzy !!!!! Do tego się nie posunę !!! Być może pozwolę sobie, od czasu do czasu, na luźny komentarz ale to będzie wszystko jeśli chodzi o moją aktywność
.... forum, parking i wszyscy.... długa wypowiedz ale chyba naj oględniej pisząca o "nowych czasach". Teraz forum wypchnął FB. System wyśle ci coś, przypomni się narzuci się, i zgrzewa go czy masz dzień taki czy siaki zawsze coś tam się kręci a potem jeszcze Ci kogoś do ciśnie. Zero wysiłku i napięć , tylko leżysz i do japy kapie. Czy to dobre czy złe, nie mi to sądzić ale tak to leci. Sam osobiście pojawiam się tam bo praca tego wymaga. Jednak od tego kapania wolę faktycznie pogadankę na parkingu, zadzwonić, smsa w ostateczności. Forum nie wiem jak u innych jednak dla mnie teraz stało się miejscem poszukiwania informacji bardziej niż kontaktu. Szczerze nie wiem czy ta opinia coś wnosi do tematu ale czasem człek tak mam musi bo się udusi
Choć wielu z was zarzuci mi teraz : wypowiada się , a nie ma ...
To ja nie zgodzę się , że FB wypchnął czy zastąpił forum , dlaczego tak uważam ?
- FB jego zasadność jest chyba odmienna niż forum internetowe. Na FB sprawdza sie ile osób dało plusik , że lubi to co wrzuciłeś, nie oczekuje się dyskusji w przeciwieństwie do forum.
- na FB nie ma chyba możliwości prowadzenia różnych wątków
- FB w mojej opinii to bardziej gazeta ze zdjęciami i informacją.
- forum to dyskusja , argumenty i kontr argumenty. To tak jakby parę osób usiadło przy piwku w parku i dyskutowało na jakiś temat każdy z każdym. I tak właśnie wyglądało życie na naszym forum jeszcze na początku 2014r.
Dlaczego by do tego nie wrócić ?
Forum zostało powołane do życia dla was , dla studentów SSWS aby korzystać z niego do woli.
I tylko od was zależy czy się przebudzicie i zaczniecie rozmawiać.
Na parkingu po treningu zostaje od 3 do 5 osób , a na forum jest zarejestrowanych 220 osób.
Ty Danielu i każdy z pozostałych 220 osób zrób sobie kawę lub co tam najbardziej lubisz pić,
usiądź przy kompie i przeglądnij każdy dział i temat po kolei , krok po kroku.
Wszędzie gdzie czytając posty coś w tobie drgnie to nie czekaj tylko od razu napisz.
Jak tak zrobi większość to zobaczycie jak forum odżyje.
A przy okazji zobaczycie jak wiele wspaniałych tematów jest ukrytych na naszym forum.
... kurcze .... cos w tym jest .... wieczorem herbate (ostatnio przedawkowałem wiskacza, zostaje na razie tylko herbata ) i zacznę zwiedzanie.
Wracając do FB porównanie do gazety 100% trafienie, dlatego w kraju najbardziej poczytne fakt i super express. Jednak my nie równamy do dołu
Witam,
nie wiem czy wypada wtrącać się w dyskusję, jeżeli czynię nietakt, to przepraszam. Chciałabym jednak obronić trochę Facebooka. Grupy (i zamknięte i otwarte) to świetne i poręczne narzędzie do prowadzenia dyskusji. Z racji wykonywanego zawodu mam sporo kontaktu z osobami w różnym wieku i dla większości z nich FB to najbardziej naturalne i wygodne miejsce wymiany opinii. Sama z niego korzystam w kontaktach nie tylko prywatnych ale i służbowych. Coś w tym jest, że FB wypiera fora.
Pozdrawiam
Siema!
W dyskusję wtrącać się wypada, między innymi w tym celu założyłem ten wątek, jednakże (sarkazm mode on) "zaangażowanie" (sarkazm mode off) forumowiczów w temacie mnie zniechęciło do jego kontynuacji. Tak więc nie masz za co przepraszać Widzisz, w moim odczuciu, Facebook może i wciągnął ludzi w wymianę informacji, jednakże jest to taka "głupawka" informacyjna. Nie mam konta na "gejbooku", "pejsbuku", czy też jak tam ten wynalazek slangowo nazywają, tym niemniej parę razy przeglądałem treści tam zawarte. Być może akurat pechowo trafiłem ale po tym co tam zobaczyłem, "czułki mi opadły". Głupawe zdjęcia, komentarze jeszcze gorsze Słowo pisane zamiera... Przekłada się to niestety na życie codzienne, na "lotność" wypowiedzi, "gębokość" poruszanej tematyki.... Wybacz ale nie przekonały mnie Twoje argumenty
Przy okazji,chciałem pogratulować wszystkim tym, którzy pozytywnie zaliczyli egzaminy Trenujcie pilnie, żeby nie popełniać błędów, jakie ja zademonstrowałem
...it is alive
Powiedział Frankenstin po tym jak trzasnął piorun
Ja również podtrzymuje swoją negatywną opinię o FB.
Niestety takie portale zubożają ludzi , a na pewno typowe związki i relacje zachodzące między ludźmi i społeczeństw.
Nie raz już słyszałem o tym , że ktoś ma wielu znajomych , którzy go lubią przy czym z większością nie widział się nigdy twarzą w twarz.
Forum to co innego i pod względem prowadzenia dyskusji FB nie ma co się z nim równać.
A co do
Cytat:
Trenujcie pilnie, żeby nie popełniać błędów, jakie ja zademonstrowałem
To o demonstracji jakich błędów szanowny kolega pisał ...?
Nie mam, broń Panie Boże, zamiaru nikogo przekonywać do FB. Nie wszyscy muszą lubić FB i z niego korzystać. Tak jak i nie każdy musi lubić lody czekoladowe:) Ja akurat lubię. Pozdrawiam:)
To o demonstracji jakich błędów szanowny kolega pisał ...?
Oss
O całym mnóstwie,które raczyłem popełnić podczas egzaminu. Skoro ja je dostrzegłem, to tym bardziej Sensei
Czeka mnie dużo ciężkiej pracy, by je wyeliminować ...
Co do Facebooka.... hmmm... Jestem z natury pesymistą, bowiem lepiej założyć gorszy scenariusz i cieszyć się, iż się nie spełnił, niż wybrać wariant optymistyczny i doznać rozczarowania. Tak więc oceniam ten wynalazek , jakim jest ten portal negatywnie, tak z mojego pesymistycznego punktu widzenia. Nie dostrzegam "zalet", widzę negatywny wpływ na interakcje międzyludzkie w tzw. realu. Co gorsza,nie widzę nic, co mogło by ten stan zmienić!!! Niestety chyba takie czasy... Widzisz, jestem z natury małomówny i staram się nie zabierać głosu bez potrzeby, kiedy nie jestem w stanie niczego mądrego do niej wnieść albo jest "płytka". Zdarza mi się jednak uczestniczyć w rozmowach bardzo fajnych, gdzie można poznać ciekawe stanowiska bądź przemyślenia ludzi na różne tematy. Co ciekawe, często ze strony osób, których o coś takiego by się nie podejrzewało. Do tego trzeba jednak chęci poklikania więcej niż tych naście znaków, tworzących tekst: ale zajebista focia! albo : wyglądasz jak "ksienżniczka" na tym zdjęciu (ort. celowy). Niestety takimi treściami najczęściej przesycone są portale społecznościowe..... Nie dostrzegam w tym nic fajnego,nic wartościowego. No ale to moja opinia, zrzędliwego łysawego człowieczka
Fallen, może to zależy od osób, które "masz" na facebooku i od tego jakie strony "polubiłeś". Ja jestem raczej wybredna w tym temacie, więc praktycznie każdy post znajomych lub artykuł opublikowany przez wybrane przeze mnie strony wnosi coś fajnego, ciekawego, mądrego... Ja z kolei jestem optymistką i może dlatego mój odbiór FB jest pozytywny. Ten optymizm, tak na marginesie, jest mi niezbędny na treningach. Inaczej uciekłabym z krzykiem, przerażona własną matołkowatością i nieogarnięciem
Innych portali nie używam, więc się nie wypowiem. Natomiast, przynajmniej w moim wypadku, FB działa jako przedłużenie realnych znajomości. Jest poprostu bardzo wygodnym i praktycznym narzędziem komunikacji. Pomaga też z natury nieśmiałym- zdarzyło mi się"popełnić" posty wyrażające moje opinie, których nie odważyłabym się wyartykułować innym sposobem.
Inna sprawa, że z racji swojego zawodu doceniam FB jako rewelacyjne, bardzo efektywne narzędzie marketingowe, więc może to wpływa na moją opinię
Ja nie mam konta na Facebook ', nie mam również w innym portalu społecznościowym. To co widziałem, to przy okazji korzystania z konta przez inne osoby i dzięki ich uprzejmości. Tak więc ja nie "polubiam", nie lajkuję ani żadnych takich. Czyli by wychodziło, że to moi znajomi lubią kretyńskie tematy, badziewne komentarze i płytkich ludzi i to sprawiło, że nie mogłem poznać "tej pozytywnej" roli tego portalu?! Hmmm. Nie sądzę.... Jestem bowiem obserwatorem życia codziennego i słyszę w miejscach publicznych wypowiedzi ludzi, widzę czym się zachwycają, co komentują, co pokazują.Nie mogę niestety ocenić tego pozytywnie.Oczywiście w tym przypadku omawiamy tylko wzmiankowanego facebooka. Wolę jednak wymianę myśli w dłuższej formie. Udzielam się tylko na 2-3 forach może, natomiast wiele takowych odwiedzam i czerpie z nich wiedzę.Tu akurat staram się poruszyć tematy czasami niewygodne dla ludzi. Nie zawsze temat chwycił ale cóż .... Obrazkowa wymiana zdań i poglądów, jaką ma miejsce na fejsie, to nie to samo co zaangażowanie palca, żeby napisać parę rozbudowanych zdań! Niektórzy tłumaczą to lenistwem. Hmmm... Mnie się zaczyna wydawać, że zwyczajnie nie są w stanie Wiem, że pisząc tak powiększam liczbę tych, którzy mnie nienawidzą ale mam to w du..e! Nie każdy musi mnie Lubieć. Jestem w stanie z tym żyć . Jestem pewien, że za jakiś czas, wielu przyzna mi rację pytanie tylko, czy nie będzie za późno by odwrócić proces zidiocenia społeczeństwa
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach