Admin
Do³±czy³: 11 Lip 2007 Posty: 410 Sk±d: polska
Wys³any: 2007-09-23, 15:35 Jaki powinien być Uke ?
Witam...
Tak jak w temacie. Jaki powinien być według was Uke ? Nie chodzi mi tutaj o to jak ma wyglądać, tzn. czy ma być ładny czy nie Jak powinien zachowywać się podczas ćwiczenia ? Czy ma doradzać czy raczej nic nie mówić ? Czy ma oporować czy być uległy ?
Z jakim Uke najlepiej się wam ćwiczy ? Bądź co bądź nie jest to proste pytanie...
Z mojego doświadczenia powiem tyle Uke musi być zaangażowany w trening. To wystarczy, bo brak zaangażowania to strata czasu podczas treningu. A czy jest miękki czy twardy, wysoki czy niski, piękny czy brzydki nie robi dla mnie różnicy.
Pozdrawiam
Sławomir Janowicz
Sensei Budokan Dojo
Bytom i Piekary ÅšlÄ…skie
hmm...wazne żeby jakiś był, i doradzał jak coś nie wychodzi...a wygląd nie ma na to wpływu...;)
Pzdr.
Admin
Do³±czy³: 11 Lip 2007 Posty: 410 Sk±d: polska
Wys³any: 2007-10-22, 21:06
Widzę że temat ucichł więc przyda się mała reaktywacja
Z mojego punktu widzenia dobrze się ćwiczy w zależności o techniki z różnym uke.
Bardzo dobrze ćwiczy mi się z Lukicem jeżeli chodzi o mocne wykonanie technik i skuteczność.
To jest naprawdę duży gość i siłę też ma niezła więc trzeba się postarać żeby coś wyszło
Dobrze ćwiczy mi się także z Kamilem z Mierzęcic który zasadniczo jest drobny i mały.
Dzięki niemu mogę nauczyć się wszystkiego bardzo technicznie i bez kompletnego użycia siły. Poza tym Kamil jest o wiele mniejszy ode mnie więc uczę sie także "delikatności"...
Kolejnym dobrym uke jest Marcin i Jacek. Ćwicząc z chłopakami nie muszę się bać że coś im zrobię. Po prostu są zaprawieni w bojach i wiem że jeżeli będę chciał zrobić porządne, wysokie sihonage to zrobią ładny pad i tyle. Dzięki nim mogę także nauczyć się płynności wykonywania technik. Potrafią także odpowiednio doradzić w sposobie wykonywania danej techniki.
Bardzo lubię też mieć za uke Sebastiana. Miałem okazję spróbować na seminarium i wychodzę z założenia że jest to po prostu trening indywidualny w takim momencie. Osoba taka jak Sebastian wie jak ma wyglądać technika i jak powinna działać. Podczas takiego ćwiczenia można bardzo wiele się nauczyć w stosunkowo krótkim czasie.
Nieocenionym sposobem ćwiczenia jest także "kakarigeiko morderców"
Nie mógłbym także ominąć Patrycji z Mierzęcic która jest naprawdę twardą dziewczyną... bardzo lubię z nią ćwiczyć
Tak mniej więcej wygląda charakterystyka uke z którym lubię ćwiczyć.
Do³±czy³: 15 Lip 2007 Posty: 222 Sk±d: z klawiatury
Wys³any: 2007-10-26, 14:51
według mnie najlepszy uke to osoba zaangażowana w trening i rozluźniona. no i uke nie może wykonywać techniki za shite. na początku nauki to było fajne, a teraz chciałbym poczuć że to ja robie technike
Do³±czy³a: 25 Mar 2008 Posty: 11 Sk±d: Tarn. - Góry
Wys³any: 2008-03-27, 21:25
Jak na mój gust, uke nie powinien zbytnio się podkładać, na przykład chcesz zrobić sankyo, nawet nie zdążysz dobrze ułożyć ręki a uke już się kładzie. Również nie powinien lecieć jak szmata pod wpływem nawet milimetrowego ruchu partnera, ale również niezbyt miło ćwiczy się z takim, który na siłę oporuje. Ogólnie, uke powinien być "do tańca i do różańca", taki w sam raz. Ale to już kwestia gustu i doświadczenia. Doświadczony tori (albo shite, jak kto woli) poradzi sobie nawet z takim uke, który złapie z całej siły i nie będzie chciał puścić. Ale biedny początkujący, jak trafi na takiego przeciwnika, który będzie próbował mu uściskiem złamać rękę, to cóż taki ma zrobić?
Dla mnie UKE powinien umiec wytlumaczyc czy w danym momencie jest wytracony czy dziala na nim dzwignia, a nie poddawac sie za kazdym razem. Bardzo dobrze cwiczy mi sie z Marcinem poniewaz duzo mowi o danej technice (jego + i -) ale jest rowniez bardzo konsekwentny w tym co robi. Drugi w kolejnosci jest Piotrek, zawsze moge sie go zapytac czego brakuje w mojej technice czy dobrze wykonuje dzwignie itp. ( nie bez powodu zaliczyli z Lukicem na 4 kyu). No i oczywiscie jest jeszcze Gosiak :* ktora potrafi rzucic nie jednym mezczyzna a z drugiej strony swietnie sie wyluzowac i pocwiczyc. Dziekuje. Pozdrawiam Calusy
Do³±czy³: 26 Mar 2008 Posty: 397 Sk±d: Tarnowskie Góry
Wys³any: 2008-07-18, 16:08
Ja mam takie pytanie. Mianowicie, ćwicząc aikido (moje doświadczenie tutaj jest mniej niż minimalne) bardzo często słyszałem słowa "spinasz się", "wyluzuj się" itd. itp. Mój problem jest taki, że jestem nieprawdopodobnie sztywnym człowiekiem, a gdy ktos próbuje mną "rzucić", naturalnie się spinam (czego się nie moge oduczyć).
Powracając do mojego pytania: Czy ma ktos jakąś radę dla mnie? Może ktoś miał podobnie, ale w koncu sobie z tym poradził? Byłbym wdzięczny za wszelką radę...
Bo ja nie chcę mieć plakietki "najgorszy możliwy uke"
I tuż przed samą linią trzeba walnąć minimum trzy baranki
Oss
iwo
Do³±czy³a: 30 Mar 2008 Posty: 19 Sk±d: MierzÄ™cice
Wys³any: 2008-07-19, 05:38
Kamil nie przesadzaj!!!
ostatnio ćwiczyliśmy razem, więc wiem co piszę: nie jesteś najgorszym uke, wprost przeciwnie szło ci naprawdę dobrze!!! Jak trochę się jeszcze poobijasz i popracujesz nad padami, to zobaczysz że będzie super!!!
do następnych zajęć czekam niecierpliwie!!! porzucamy sobą trochę!!!
Admin
Do³±czy³: 11 Lip 2007 Posty: 410 Sk±d: polska
Wys³any: 2008-07-22, 09:30
No właśnie... Krzysiek pisze na temat, Sebastian też... a ja też w tym klimacie
ptrk
Do³±czy³: 10 Lip 2008 Posty: 4 Sk±d: z podróży
Wys³any: 2008-08-21, 20:44
kiedyś, w innym dojo i innej federacji na rozluźnienie ćwiczyliśmy przez godzinę ukemi - w tę i z powrotem, na liczenie. Jestem dziwnie pewien, że nikt nie jest w stanie potem się spinać.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach