Sensei wybaczy... niedawno wróciłam z Brennej. Zdjęcia są cudowne! Tylko pozazdrościć
Jak mógł mnie Sensei nawet do walizki nie zabrać?! Dla zwiedzenienia takich miejsc i poznania takich ludzi nawet walizka jest dobra Czego się w tym kraju nie robi.
Dziękuję za podzielenie się fotkami i wrażeniami z podróży
Oj tam, że nikt nie pisze.
Pisze kiedy może. Mam pierwszy wolny dzień od seminarium to piszę.
Reprezentować Polskę na takim embu to naprawdę zaszczyt. Gratuluję.
Beer waza to już klasyka.
Ale Sensei w gangolu to niezwykłe.
A co do przygotowań egzminacyjnych to są w toku!!
Witam Sensei!
Ehh, co za zdjęcia! Nie dość, że towarzystwo przednie to jeszcze takie widoki...
Spotkać na raz tyle znakomitości w sztukach walki toż to prawie przesyt
Przed egzaminem trening z Sempai Anią bardzo pożyteczny, szczególnie kichon doza... nogi pocierpiały troszkę... Ale nastroje pozytywne!
Pozdrawiam serdecznie!
widzę , że sie obudzili moi studenci to mnie cieszy.
Dzisiaj Ishiguro Sensei zabrał mnie do Asakusy gdzie znajduje sie bardzo stara świątynia do , której podróżuje mnóstwo ludzi głównie chorych po błogosławieństwo.
Oto jej brama główna i największy lampion na świecie waży kilka ton i ludzie pod nim przechodzą
tu widzicie mnóstwo straganów przed sama świątynią
tu cała nasza trojka na schodach świątyni
i piękny ogród za nią
dwóch moich studentów , którzy notują ważne detale na treningach czeka niespodzianka mam dla was klasztorne notesy , które zostały poświęcone i zapisano w nich życzenia , które maja odpędzać złe duchy i chronić was. Te wpisy zostały dokonane przez mnicha i na okładce podpisano je waszymi imionami i nazwiskiem
ten mnich bardzo pięknie władał pędzlem
Potem zjedłem obiad z Sensei Matsuo i Sensei Ishiguro. A wieczorem trening w Tsuzuki w dojo Sensei Hoshi
a ta dziewczynka ma 5 lat i rewelacyjnie sobie radziła na treningu z dorosłymi.
I chciała sobie ze mną zrobić zdjęcie
Sensei to ma szczęście do kobiet (tych dużych i tych małych)
ÅšwiÄ…tynia niesamowita! Taki lampion widzÄ™ pierwszy raz. Japonia urzeka!
Czas zacząć składać kasę na długi lot...
Wybaczcie za to milczenie przez dwa dni ale nie było kiedy cały czas intensywne treningi , a jak już chciałem coś napisać to zasypiałem przy komputerze.
Dziś jestem mniej zmęczony więc wrzucam kilka fotek z 3 dni.
poranny lanch z Sensei Matsuo, Sensei Ishiguro i Sensei Fushima
Obiad w domu Państwa Matsuo
Wtorkowy trening
To widok na część Yokohamy , który pstryknąłem z okna mojego pokoju we wtorek podczas trzęsienia ziemi. Wierzcie mi, to wszystko sie kołysało dość niespokojnie, że nie wspomnę o 10 pietrze w hotelu.
środowy trening w Kawasaki
i kolacja po nim
nie zapominam o Elginie to dla ciebie
W czwartek przed południem wizyta i trening w Kodokan pod okiem Sensei Ossawa 10dan Judo
dojo marzenie . Główne dojo na 8 piętrze
To już trening w Toyo Eywa Dojo Sensei Chizuko. Tylko dla kobiet, na który nas Sensei przemyciła i poprosiła abym poprowadził dla pań po niej drugą połowę treningu.
Myślę, że Elginowi i Senpai Ani by się tam bardzo spodobało jednak obojgu z innych powodów
Jeszcze jutro ostatni trening w Azamino z Sensei Matsuo i wracam.
Moi mili wszyscy studenci proszę aby pomimo tak silnych upałów jakie teraz są nie odpuszczać treningów i systematycznie przychodzić na każde treningi ponieważ już niedługo mamy seminarium.
Poza tym jeżeli po treningu będziecie wykręcać dogi to wierzcie mi, że wasze zadowolenie będzie większe.
I teraz, to ja mam dylemat. Nie wiem bowiem, czego Ci bardziej zazdrościć, Sensei. Kamakury, widoków na ulicach, Kodokanu, czy też tych treningów ze studentkami Chizuko-sensei :D Tak na wszelki wypadek, będę zazdrościł więc całokształtu
Witam Sensei!
Elghinn ma rację. Zazdrościć trzeba wszystkiego! Takich wrażeń z takiej wyprawy starczyłoby mi na kilka lat.... A u nas tylko gorące powietrze i szara rzeczywistość... ehhh. Jest przynajmniej nadzieja na opowieści Sensei po powrocie .
Pozdrawiam!
Haha, tym mnie rozbawiłeś
Akurat na klimat w Polsce nie ma co narzekać, bo w porównaniu z Japonią jest idealny
A odnośnie tego zdjęcia wymarzonego Dojo to nie ma co wstawiać smutnej buźki tylko się cieszyć, że pomimo takich warunków treningowych jakie są w Polsce ćwiczy więcej ludzi niż w Japonii Takie Doja poza Tokyo przez większość czasu stoją puste i zapełniają się tylko na seminaria (przynajmniej z tego co ja wiem, możliwe że Yokohama jest chlubnym wyjątkiem).
Same zdjęcia super, jak zawsze podoba mi się, że po Japończykach czarny pas można poznać po dokładności siedzenia w Seiza
Pozdrawiam, Bartek
PS. Moda proszę o połączenie postów, nie wiedziałem o ograniczeniu 10 minut do edytowania.
//mod on// ależ proszę //mod off//
Nie wiem co stało się z wcześniejszymi zdjęciami. Szkoda , że znikły.
Ok moi drodzy studenci doleciałem wreszcie do Japonii po ponad 4,5h spóźnieniu i zmianie samolotu bo ten co miał lecieć się zepsuł
Jestem bardzo zmęczony i cięzko mi dokładnie opisywać cały dzień ale:
jest 1.05 pół godziny temu wróciłem z treningu.
Dzis byłem na nowiuśkim dojo Matsuo Sensei , który zrobił trening indywidualny dla mnie i Evgenija. Sensei z nami trenował i pokazywał szczegóły i techniki jakich nigdy dotąd nie pokazywał i chyba juz tego nie zrobi.
Po treningu Sensei poszedł z nami do restauracji.
Z dojo wracaliśmy piechotą na dworzec i Sensei mówi tak:
- pokaże wam jak prosta to jest droga
po pewnym czasie pytam
- Sensei gdzie my właściwie idziemy ?
odpowiedź :
- nie wiem jestem tu pierwszy raz
Dziś kolejny wyczerpujący trening ale jednym słowem fantastyczny !
W ciągu tych dwóch dni dowiedziałem się więcej niż na ostatnim seminarium w Polsce.
Warto każdy dzień w Japonii spędzić z Sensei.
Zwiedzanie, zwiedzanie i zostajÄ… tylko obrazki i mgliste wspomnienia,
a poprawiona technika - bezcenna
Grupa zaawansowana
Specjalne wystapienie dla nas po treningu córki właścicielki dojo
zobaczcie co wisi na ścianie
Potem zdjęcie z właścicielami dojo
Sensei zabrał nas na kolację, gdzie próbowałem chyba 15 różnych potraw , a każda w innym smaku, to niesamowite jak różne i bogate potrafią być smaki. Niektóre potrawy były jeszcze żywe . Zrobiłem kilka fotek
Witam z kolejnego dnia.
Zaczynam mieć obawy czy kto kolwiek z moich studentów przegląda ten temat...
Jak nikt sie nie odezwie to znaczy, że temat nieciekawy więc nie ma co dalej pisać i wklejać fotek
Dzisiaj wybrałem sie na wycieczkę do portu i północnej części Yokohamy.
Wjechałem również na wierzę Minoris i porobiłem super fotki.
Potem był trening dla czarnych i kolacja ze wszystkimi.
Tym razem na stole wszystko było juz martwe i zobaczcie jak Sensei je ziemniaki
Do poniedziałku sie nie odezwę z powodu seminarium i braku dostępu do sieci.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach