Na pokazie nie mogłam być, ale jak zwykle na pewno był udany , pogoda dopisała więc musiało być Ok. Już czerwiec i dzisiaj Dzień Dziecka , z tej okazji Wszystkim Adeptom i sobie samej składam wszystkiego co najlepsze.
To mało powiedziane , że był udany !!!!! I nie , żebym sie chwalił ale chodzi o to wszystko co było po pokazie.
W trakcie pokazu byliśmy wyświetlani na tele-bimie 10x5m {a tego jeszcze nie było} po pokazie jak zwykle najedliśmy się i popili z tym , że teraz mieliśmy jeszcze deser arbuzowy
Przez cały ten czas ciągle smiejąc sie i zrywając boki. A jak na scenie ktoś zapytał : a jak robią psy .... to banda kretynów z oddali ryczała : "na ziemie s............... szeroko nogi i ręce na głowe"
Ale oczywiście na tym sie nie mogło skończyć więc zwartą grupa pojechaliśmy nad wodę. A tam to dopiero sie działo : kapiel w opakowaniu, kihondosa w wodzie , kumitachi, a na końcu kręcenie gaciami nad głową .... rozumiecie
Wniosek jest jeden : EKIPA JEST FANTASTYCZNA I KAŻDY KOGO DZISIAJ NIE BYŁO STRACIŁ WIELE Nieobecni na przyszłość pamietajcie, że jeżeli jest hasło , że sekcja coś robi to pchajcie drzwiami i oknami żeby sie załapać bo zabawa jest zawsze na maksa ......
Tego się słowami nie da opisać.Tam trzeba było być. Rewelacja.Zresztą na każdym naszym wypadzie po pokazie czy seminarium jest zrywanie boków ze śmiechu i świetna zabawa. Teraz macie kolejny powód dla którego warto uczęszczać do seimeikan ogólnie wszędzie
Było wyśmienicie Taki prawdziwy rodzinny wypad... Pokaz extra (tylko że za ciepło ), tamashigiri wow, daliśmy czadu z technikami interwencyjnymi, jedzenie, wspólne gadanie no i później ten wypad nad wodę Kto nie był niech naprawdę żałuje... Ja chce jechać jeszcze raz na taki pokaz Dziękuje że mogłem z wami jechać !!!
Pokaz był naprawdę fantastyczny. Ludzie byli zachwyceni! No a nad wodą, mimo, że nawet nóg nie zamoczyłem, a ograniczyłem się tylko(a może aż) do robienia zdjęć z brzegu, to ubawiłem się znakomicie. Tego weekendu nie można było spędzić lepiej. No i z lepszą ekipą oczywiście
"na ziemie s............... szeroko nogi i ręce na głowe"
to zdanie padalo z ich ust pewnie dlatego ze Lukic puscil bandzie wariatów na spotkaniu ( Ania Z Zielonego Wzgórza) kawały o Jasiu. Jak tu być normalnym :P:P