Walka mieczem - Kata w Shinkendo

Bokken - 2007-09-27, 08:51
Temat postu: Kata w Shinkendo
No to zacznijmy pisać coÅ›, co siÄ™ wiąże z tematykÄ… tego forum. SHINKENDO. LiczÄ™, że temat rozwinie siÄ™, że tak powiem sam. UkÅ‚ady kata w shinkendo sÄ… bardzo widowiskowe i rewelacyjnie wychodzÄ… na pokazach, ale żeby wyglÄ…daÅ‚o to fajnie muszÄ… niestety wykonywane szybko, bo przecież nie trenujemy Tai Chi tylko shinkendo, jest to dynamiczna sztuka walki. Jednak dużo adeptów shinkendo wykonujÄ…c jakiÅ› ukÅ‚ad kata szybko mam wrażenie, że jest on wykonywany poprawnie. Dopiero, gdy siÄ™ zwolni i wykona siÄ™ go powoli widzimy, w którym miejscu to, co wyglÄ…da fajnie, gdy wykonywane jest szybko, jest wykonywane niedostatecznie dobrze a wrÄ™cz źle. Jak Sensei Hire na seminarium w Bytomiu pokazaÅ‚ Shoden No Kata, pokazujÄ…c na poczÄ…tku w tempie Tai Chi jak wyglÄ…da sam ruch nóg bez bokkena wszyscy byli w szoku i zastanawiali siÄ™, co to jest. Ale o tym później. Czekam na sugestie zwiÄ…zane z ukÅ‚adami kata w shinkendo. Mam nadzieje, że uda mi siÄ™ odpowiedzieć, z pomocÄ… Sensei’a Sebastiana, na wszystkie pytania.
Na poczÄ…tek konkurs jak siÄ™ Wam wydaje jak wyglÄ…da kichondosa z bokkenem?

Sebastian ?liwi?ski - 2007-09-27, 10:51

No brawo - wreszcie naprawdÄ™ dobry temat :!:

Odnośnie kichondosy z bokkenem proszę o wypowiedz wszystkich trenujących - jestem ciekaw waszych spostrzeżeń.

Jeżeli chodzi o układy kata to powiem na początek : dla mnie to bardzo osobiste przeżycie gdy czuje pełną synergię z bokkenem lub kataną, to jak pełne mogą być ruchy , a przy tym silne i energiczne.
Ale dlaczego osobiste..? Wykonując różne układy kata często wyobrażam sobie iż trenuje w średniowiecznej Japonii gdzieś na wzgórzu nad urwiskiem , o które rozbija się ocean.

Kochani trening miecza (po pewnym czasie) to naprawdę coś zupełnie innego od tradycyjnych sztuk walk.

Oss 8-)

Danuta - 2007-09-27, 11:27

Bokken form kata w shinkendo jest bardzooooooooo dużo. i jedne są po to,aby wykonywać je powoli i ćwiczyć technikę a inne wykonuje się szybko i dynamicznie
Np wymieniany przez Ciebie shoden wykonuje sie na różne tępa i to Hire sensei tłumaczył w Bytomiu, i tez tak ćwiczyliśmy ( są tzn "przystanki", "zwolnienia ") - nie wiem czy to opisałam dobrze, wolałbym Ci to pokazać. tak samo przy Czuden sei ( zabij mnie nie wiem jak się to pisze, ale jeżeli źle zapisałam nazwę w wersii fonetycznej to chodzi o ta formę z podskokami, z którą Obata Sensei na koniec seminarium na Węgrzech nas tak męczył), są sekwencje ,że 3 ruchy wykonuje się płynnie jak jeden ruch, a są i te moje tak zwane przystanki gdzie trzeba zwolnić, i nie wykonuje sie tej formy jak orient ekspres.

Np kagamisi usen - Sensei Hire też opowiadał taką zabawną historię jak to Obata Sensei kazał mu wykonywać tą formę i ćwiczyć technikę, ale jak wykonywać musiał sobie przy tym śpiewać po angielsku sto lat i w rytm tego wykonywać formę kagamisi usen, przez wiele godzin.

Co do szybkości i tępa wykonywania form , np gohou battohu formę ichi powinno wykonywać się zawszę powoli, jest to forma , która ma nauczyć początkującego adepta (między innymi tego nauczyć) 5 sposobów poprawnego dobywania miecza, dlatego powinno sie ją ćwiczyć powoli.
wersje ni i pozostałe formy gohou battohou - wykonujemy już szybko i nie powinno wykonywać sie ich powoli, piszę powinno, ponieważ tak jak Sebastian napisał to osobista sprawa każdego z nas jak będziemy wykonywali dana formę.

Sensei Obata raczej powtarzał, abyśmy powoli ćwiczyli dane techniki i formy i tak np na treningach rui sui ćwiczyliśmy bardzo szybko i dynamicznie bo efektowanie to wygląda , a na seminarium nie wiem czy zauważyłeś Sensei Obata kazał nam ćwiczyć wolniutko, na pewno wtedy Snseiowi jest łatwiej wyłapać nasze błędy i pokazać nam co robimy źle, jak ganamy to nic nie widać, widać jakieś tam ruchy, mniej lub bardziej poprawne.



Pisząc wolno nie mam na myśli oczywiście tai chi tzn tępa tego stylu to zrozumiale - bo czym jest shinknedo to sztuka zabijania , oparta na technikach , które pozwalały dawnym samurajom przeżyć na polu walki i nawet jak coś jest wykonywane powoli musi mieć odpowiednią siłę i dynamikę, trening shinkendo wbrew pozorom to nie trening relksacyjny.

Nawiasem mówić ostatnio wiele ćwiczyłam, ale mimo tego słuchajcie po tajsabaki ni miałam takie zakwasy - domyślcie się czego :D :-/ :oops: :lol:

Sebastian ?liwi?ski - 2007-09-27, 12:12

Malutkie wtrącenie i już mnie nie ma.

Myślę Danuta , że nie o to chodziło Bokkenowi.
Nie odbieraj tego personalnie ale chyba chodziło o to aby właśnie nie przedstawiać "instrukcji użytkowania", nie uczyć ani nie robić wykładu.

Do wszystkich tu piszących - nie ponawiajmy błędów z poprzedniego tematu.

Oss 8-)

Bokken - 2007-09-28, 08:36

Droga Danuto wszyscy wiemy, że w shinkendo form kata jest bardzo dużo. Po to między innym założyłem ten temat, aby wymieniać się doświadczeniami. Wiedza o shinkendo w Polsce jest żadna. A zarazem dostęp do materiałów szkoleniowych jest bardzo utrudniony. Jedyną szansą na podniesienie naszych umiejętności są seminaria. I tu jest znowu bieda. Z tych czy innych powodów jest trudno zorganizować seminarium w Polsce, a na wyjazd na zagraniczne nie wszystkich stać. A nawet jak już pojedziemy to wyglądamy tam jak ubodzy krewni. Pisze to, choć sama wiesz o tym. Dlatego właśnie, powtarzam, założyłem ten temat.
Wiemy również, że shinkendo jest sztuką walki i jak piszesz sztuką zabijania. W realnej walce nikt nie będzie sprawdzał czy wszystko wykonywane jest technicznie, trzeba przeżyć. Ale na etapie treningu wszystko powinno być wykonywane powoli. Nawet w tempie Tai Chi :) . Parę miesięcy temu jak wydawało mi się, że już wszystkie rozumy w shinkendo pozjadałem wydawało mi się, że jest głupie i niepotrzebne. Ale dopiero jak zobaczyłem na wideo lub na zdjęciach jak to wygląda stwierdziłem, że dużo ruchów w moich technikach jest złe. Prosty przykład, jak wykonuje jakikolwiek kate szybko większość, a może nawet wszystkie, ciecia z pozycji jodan wykonywane są nie z pozycji jodan tylko z za pleców. Ten błąd jest akurat bardzo powszechnym błędem.
Wszyscy, którzy byli na seminarium z Sensei’em Hire sÅ‚yszeli, co mówiÅ‚ o różnych tempach w poszczególnych ukÅ‚adach kata. Ale na etapie nauki starajmy siÄ™ robić wszystko po woli. Jest to moje osobiste zdanie, z którym nie każdy musi siÄ™ zgodzić. Na każdym treningu można wygospodarować czas na wykonanie tego, co umiemy lub wydaje siÄ™ nam, że umiemy szybko bez zwracania uwagi na bÅ‚Ä™dy. (Chcemy przecież zachÄ™cić nowych ludzi do trenowania tej piÄ™knej sztuki walki.) ZarÄ™czam, że po jakimÅ› czasie może siÄ™ okazać, że nawet robiÄ…c dany ukÅ‚ad robimy go w sposób zadowalajÄ…cy technicznie. Ale to dla nas dÅ‚uga droga.
Zachęcam Was jeszcze raz do pisania o nurtujących Was sprawach, zgodnych oczywiście z tematyką forum.

Michal Flasz - 2007-10-01, 18:19

A tak na marginesie.
Co ma kichondosa z bokenem do kata w shinkendo?? :)
Jeśli już ma być nijaka zgodność z tematem postu.
Jam jest mało doświadczony w tym temacie ale może odpowiedź na pytanie się znajdzie

Sebastian ?liwi?ski - 2007-10-01, 18:50

Kichondosa to też układ kata tym bardziej kichondosa rensoku.
W Yoshinkan czy Seiseikai mało praktykuje się ćwiczeń z bokkenem przynajmniej u niskich stopni. Ale jest wiele systemów Aikido gdzie bokken stanowi integralną część treningu, a jego nauka zaczyna się od samego początku nauki każdego adepta. Myślę, że to mieli na myśli poprzednicy w postach wyżej.

Poza tym Gozo Shioda na paru filmach wykonuje całą kichondose z kataną i tak naprawdę każdy ruch i element kichondosy odnosi się do ruchów jakie wykonujemy z mieczem.

To tylko my "mejdi in Polandi" z lenistwa ćwiczymy kichodnose bez bokkenów :)

Oss 8-)

Bokken - 2007-10-02, 06:06

Drogi Michale polecam stronkÄ™: http://www.aikido-yoshink...anguage=english a na niej filmik "Kihon Dosa Renzoku".
Danuta - 2007-12-03, 09:08

Bokken - w końcu wiemy jak się to zakręcone ipondachi nazywa - IPONDACHI HEKNKA :D jak wrażenia po seminarium?
Danuta - 2007-12-03, 17:09

H E N K A oczywiście ;)
Kamil Cz - 2008-08-19, 23:47

Wg mnie kata w shinkendo to wspaniała sprawa. Przyznam się, że kiedyś nie za bardzo ją doceniałem, tak mój stosunek do niej wzrastał z każdym kolejnym trenigiem. Tu nie chodzi nawet o to, że wykonując konkretne układy stajesz sie coraz lepszy, ani też o to, że możesz później zabłysnąć na pokazie, czy przed współtrenującymi. Chodzi tu o te niesamowite uczucie towarzyszące każdemu krokowi, każdemu cięciu, każdemu kiai... Trudno je opisać, ale wg. mnie to właśnie ono sprawia, że warto dalej trenować, nawet, gdy nie masz już sił.
Poza tym: każdy adept shinkendo powinien potrenowac kiedyś na świeżym powietrzu. Ja mam to szczęście, że mam idealny kawałek pola, zlokazlizowany dosłownie krok od lasu.
Chciałem wykonać kagamishi usem. Zamknąłem oczy i zacząłem się koncentrować. Poczułem delikatny powiew wiatru, odgłos szumiących drzew, dźwięk śpiewających ptaków, ale głównie słyszałem... ciszę (a włściwie spokój). Wrażenia po wykonywaniu układu w takich warunkach, są po prostu niesamowite! W dodatku, myślę, że pełną synergię można uzyskać gdy wykonuje się układ wolno (gdy robiłem go szybko, miałem wrażenie, że tylko macham kijem, w dodatku na pewno robiąc masę błędów :-? )
Co do kichondosy z bokkenami: widziałem jak kiedyś Yakoozaj ją wykonywał. Miałem wtedy wrażenie, że jest to jakby ćwiczenie wyjęte z shinkendo (choć wprawne oka na pewno zauważy co i jak). Właściwie to ta kichondosa, była jednym z moich powodów spróbowania sił w aikido. (Tak, jednym z powodów zaczecia aikido, było to że może mi to pomóc w shinkendo :) )

Sebastian ?liwi?ski - 2008-08-20, 13:12

Nauka Aikido pomaga w Shinkendo taj jak nauka Shinkendo pomaga w Aikido.

Ja jednak chciałbym powiedzieć, że to co opisałeś świadczy o tym , że bardzo dobrze rozumiesz to co staram się wam przekazywać oraz o jakim kierunku mówię....
Teraz tylko jeszcze musisz zaliczyć trening w lesie .

Oss 8-)

Kamil Cz - 2009-05-26, 21:22

Ciekawe pytanie...

Na seminarium Sensei Roland pokazywał nam Ganto Soho z Toyama Ryu. Jeżeli dobrze zrozumiałem Sensei'a, są to układy bardziej na pole bitwy, bardziej militarne. Sensei pokazywał, że każde cięcie, czy pchnięcie, pada na przeciwnika. Zapyatałem się, czy występuje w tym układzie przejście do kamae. Usłyszałem odpowiedź potwierdzającą.
Pytanie moje brzmi: Skoro jest to układ bardziej agresywny, bardziej militarny, to dlaczego akcentujemy przejście do kamae? Dla przykładu, przy goho batoho kihon ni (który to układ również można zaliczyć do bardziej agresywnych), nie akcentujemy kamae, tak jak to było chociażby w goho batoho kihon ichi. Czy przejście do kamae, nie jest w takim układzie, zbędnym ruchem?

Ponadto: Sensei (a tu się pochwalę, po moim pytaniu) pokazał nam sposoby zejścia kirikaeshi i maki uchi. Jedno na mocny blok, później zejście. Drugie na blok i wykorzystanie jego energii do zadania ciosu po zejściu. Trzeci, na tzw. "szósty zmysł", gdzie najpierw prowokujemy atakującego na cięcie, później w ostatniej chwili schodzimy z jego linii i zadajemy cios. Wszystko piękne i logiczne, tylko które z tych trzech rodzajów sposobów zejść (przepraszam za tak śmieszną formę :) ) powinniśmy stosować w układach? (Np. koronny przykład- juppondachi). Wykonywane na zasadzie "6 zmysłu" wyglada bardzo dobrze, ale czy i tak pownniśmy je wykonywać na treningach? (Nie każdy w końcu ma szósty zmysł :) ) A może powinien być najpierw twardy blok i zejście dopiero po nim, by dokładnie przeprowadzić kontratak? A może zawsze powinniśmy się posługiwać energią od atakującego i dzięki niej kontratakować? Jakie jest wasze zdanie?

lafemka - 2009-05-27, 11:17

Kamil Cz napisa³/a:
Ciekawe pytanie...

Na seminarium Sensei Roland pokazywał nam Ganto Soho z Toyama Ryu. Jeżeli dobrze zrozumiałem Sensei'a, są to układy bardziej na pole bitwy, bardziej militarne. Sensei pokazywał, że każde cięcie, czy pchnięcie, pada na przeciwnika. Zapyatałem się, czy występuje w tym układzie przejście do kamae. Usłyszałem odpowiedź potwierdzającą.
Pytanie moje brzmi: Skoro jest to układ bardziej agresywny, bardziej militarny, to dlaczego akcentujemy przejście do kamae? Dla przykładu, przy goho batoho kihon ni (który to układ również można zaliczyć do bardziej agresywnych), nie akcentujemy kamae, tak jak to było chociażby w goho batoho kihon ichi. Czy przejście do kamae, nie jest w takim układzie, zbędnym ruchem?

Ponadto: Sensei (a tu się pochwalę, po moim pytaniu) pokazał nam sposoby zejścia kirikaeshi i maki uchi. Jedno na mocny blok, później zejście. Drugie na blok i wykorzystanie jego energii do zadania ciosu po zejściu. Trzeci, na tzw. "szósty zmysł", gdzie najpierw prowokujemy atakującego na cięcie, później w ostatniej chwili schodzimy z jego linii i zadajemy cios. Wszystko piękne i logiczne, tylko które z tych trzech rodzajów sposobów zejść (przepraszam za tak śmieszną formę :) ) powinniśmy stosować w układach? (Np. koronny przykład- juppondachi). Wykonywane na zasadzie "6 zmysłu" wyglada bardzo dobrze, ale czy i tak pownniśmy je wykonywać na treningach? (Nie każdy w końcu ma szósty zmysł :) ) A może powinien być najpierw twardy blok i zejście dopiero po nim, by dokładnie przeprowadzić kontratak? A może zawsze powinniśmy się posługiwać energią od atakującego i dzięki niej kontratakować? Jakie jest wasze zdanie?


Sensei Lajos jak wiesz, jest osobistym uczniem Sensei'a Obaty. Mamy więc do czynienia z bezpośrednim żródłem wiedzy
jeśli chodzi o ogólnie pojęte shinkendo. Skoro Sensei Lajos tak nam przedstawia wszelkie techniki, zejścia, ataki czy kamae to tak ma być i powniniśmy skupić sie na tym by spróbować go w jak najlepszym stopniu nasladować a nie rozstrzygać czy tak powinno byc czy nie.
pozdrowienia
Ania
:-)

Sebastian ?liwi?ski - 2009-05-27, 11:42

Kamil Cz napisa³/a:

Na seminarium Sensei Roland pokazywał nam Ganto Soho z Toyama Ryu. Jeżeli dobrze zrozumiałem Sensei'a, są to układy bardziej na pole bitwy, bardziej militarne. Sensei pokazywał, że każde cięcie, czy pchnięcie, pada na przeciwnika. Zapyatałem się, czy występuje w tym układzie przejście do kamae. Usłyszałem odpowiedź potwierdzającą.
Pytanie moje brzmi: Skoro jest to układ bardziej agresywny, bardziej militarny, to dlaczego akcentujemy przejście do kamae?

To nie było z Toyama Ryu bo te jest rozbudowane. To było Gunto z Battojutsu
Kame to pozycja gotowości , a nie określony typ postawy z jedna nogą w przodzie i kataną na wysokości chudan !!! Haso, waki, kasumi to również kamae - gotowość ....

Kamil Cz napisa³/a:
Dla przykładu, przy goho batoho kihon ni (który to układ również można zaliczyć do bardziej agresywnych), nie akcentujemy kamae, tak jak to było chociażby w goho batoho kihon ichi.

Hidari Gedan no Kamae !!!

Kamil Cz napisa³/a:

Ponadto: Sensei ... pokazał nam sposoby zejścia kirikaeshi i maki uchi. Jedno na mocny blok ... Drugie na blok i wykorzystanie jego energii .... Trzeci, na tzw. "szósty zmysł"

Czytając to odnoszę wrażenie jakbyś pierwszy raz się z tym spotykał ...

Kamil Cz napisa³/a:
Wszystko piękne i logiczne, tylko które z tych trzech rodzajów sposobów zejść (przepraszam za tak śmieszną formę :) ) powinniśmy stosować w układach?

Każdy kto regularnie chodzi na treningi Shinkedno w Seimeikan powinien to wiedzieć bo wielokrotnie o tym mówiłem.

Zasmucacie mnie .
Dyskutujecie na tematy , które są regularnie trenowane i poruszane na zajęciach przedstawiając je jakby to było dla was novum.
Stosujcie więcej etykiety i koncentracji na treningach SZTUK WALK , a tym bardziej SZTUKI WALKI MIECZEM to nie będziecie mieli takich problemów.

Sensei Lajos na niedzielnym seminarium przerabiał wciąż podstawowy materiał z uwagi na dużą grupę osób i początkującą , a więc nic czego byście wcześniej już nie trenowali.

Oss 8-)

tobepro - 2009-07-04, 09:44
Temat postu: Gunto Soho
Mam to! Tzn. znalazłem. W niektórych momentach nieco różni sie to od tego, co pokazywał Sensei Layos, ale generalnie to jest to :) .
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Kamil Cz - 2009-08-22, 23:08

Mam pytanie dotyczące maki uchi... Jaki jest sens w wykonywaniu maki uchi 180 stopni? Jest to bardzo ryzykowny manewr gdyż wymaga nagłej zmiany ciężaru z jednej nogi na drugą. Przy kirikaeshi 180 stopni również występuje ta zmiana, ale nie jest tak gwałtowna i pozwala nam na szybszą reakcję.
Początkowo myślałem, że przewaga maki uchi 180 stopni nad takim samym kirikaeshi leży w dystansie i możliwości szybszego wyprowadzenia ciosu. Lecz traci się to w obliczu próby złapania równowagi po zejściu...

Sebastian ?liwi?ski - 2009-08-23, 11:44

Pamietaj , że każda sztuka walki to tak naprawdę walka , a nie jakieś schematy do nauczenia lub zapisania w zeszycie.
Które zejście ma większe znaczenie ... ? Jaki sens ma wykonywanie maki uchi 180 st ... ?
to źle zadane pytania.

W prawdziwej walce wszystko jest możliwe i przede wszystkim to się powinno stawiać jako priorytet ! Trzymając się schematów można dostać potężne uderzenie w ucho .... pomimo posiadanych umiejętności.

Jestem przekonany, że w niedługim czasie odnajdziesz zastosowanie 180 st maki uchi ;)

Oss 8-)

tobepro - 2009-08-23, 18:06

Pytałem mojego instruktora, ale nie wie i również nie ma zapisane tego w zaszycie. Co to właściwie jest "MAKI UCHI 180 stopni"?
Sebastian ?liwi?ski - 2009-08-23, 18:44

tobepro napisa³/a:
Pytałem mojego instruktora, ale nie wie i również nie ma zapisane tego w zaszycie. Co to właściwie jest "MAKI UCHI 180 stopni"?


Tylko w czym jest problem ? Nie wiecie co to maki uchi czy co to 180 st ?
Kamil nie pyta co to tylko doszukuje sie zastosowania .
Więc Tobepro naprawdę nie wiecie co to maki uchi ?

Oss 8-)

Kamil Cz - 2009-08-23, 21:41

Cytat:
Pytałem mojego instruktora, ale nie wie i również nie ma zapisane tego w zaszycie. Co to właściwie jest "MAKI UCHI 180 stopni"?


Inaczej 4 element Ipponadchi, tylko nie wykonany pod kÄ…tem 45 stopni, a 180 stopni.
Takim terminem posłużył się Sensei Roland Layos.

Cytat:
W prawdziwej walce wszystko jest możliwe i przede wszystkim to się powinno stawiać jako priorytet !


No i właśnie to sobie postawiłem jako priorytet. Dla mnie maki uchi 180 stopni jest maksymalnie niewygodne, a dużo prostszym wyjściem byłoby takie samo kirikaeshi.
Po prostu, kiedy wykonuje maki uchi 180 stopni to coś w moim ciele komunikuje, że coś jest nie tak. Że jest to mało logiczne. Może po prostu nie potrafię tego jeszcze?

Sebastian ?liwi?ski - 2009-08-24, 09:55

Postaram ci się pomóc na następnym treningu.

Oss 8-)

Kamil Cz - 2010-01-10, 21:56

Podczas ostatnich treningów zauważyłem problem z moją prędkością podczas układów. Poświęciłem parę treningów na znalezienie źródła problemu. W końcu doszedłem do wniosku, że jest nim... środek ciężkości! Pytanie moje jest takie: co zrobić, aby przyspieszyć przenoszenie środka cięzkości? Teoretycznie mógłbym to osiągnąć poprzez uprzednie przygotowanie się do przeniesienia go przed kolejnym ruchem w układzie, ale sposób ma ten minus, ze za bardzo opiera się na zapamiętaniu układu, a za mało na naturalnych ruchach... (Wystarczy zmienić układ i już mogę zacząć się mylić). Testowałem ten sposób przy Goho Battoho Henka Ippome i niestety popełniłem przez to parę błędów.

Później zastanowiłem się nad tym, aby środek ciężkości trzymać jak najczęściej w środku pozycji (np. hasso kamae), jednak przy cięciu przenosimy go do przodu, co sprawia, że plan ten nie ma większego sensu (po co mi odpowiednia prędkość w ciągu układu, skoro przez to zaczynam ją tracic w najważniejszym punkcie?). Później pomyślałem o rozluźnionych nogach wykorzystując tą samą zasadę, którą Sensei dał mi przy okazji mojego pytnia o hiriki osae ni z aikido (znajduje się on w dziale Seiseikai Yoshinkan Aikido, w podtemacie "Waza"), jednak rozwiązanie to, choć niewątpliwie bardzo dobre, okazywało się ciężkie do wykonania z powodu mimowolnego napięcia mięśni w nogach...

Pytanie moje: Może ktoś z was ma podobny problem, a poradził sobie z nim, lub chociaż się nad nim zastanoiwł? Jeżeli nikt nic nie napisze to... cóż... Pozostaje mi tylko dalej obserwować Sensei'a :)

Sebastian ?liwi?ski - 2010-01-11, 11:02

Kamil Cz napisa³/a:
Podczas ostatnich treningów zauważyłem problem z moją prędkością ...
doszedłem do wniosku, że ... :
środek ciężkości ... przenoszenie środka cięzkości? ... przygotowanie się do przeniesienia ...
przed kolejnym ... za bardzo opiera się na zapamiętaniu ... mało naturalnych ruchach...
środek ciężkości trzymać jak najczęściej w środku ... przenosimy go do przodu ... nie ma sensu ...
odpowiednia prędkość ... zaczynam ją tracic ... rozluźnionych nogach...


Jeżeli myślisz o tym wszystkim w trakcie wykonywania układów lub innych technik to wcale sie nie dziwię, że tracisz prędkość.

Oss 8-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group