Co, gdzie, kiedy ? - Japonia / Kamakura 2011

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-18, 07:26
Temat postu: Japonia / Kamakura 2011
Postaram się na bieżąco opisywać wam jak jest ;)

Na razie pierwsza fotka z Yokohamy


Wieczorem postaram się opisać coś więcej i może jakie kolejne fotki.
Teraz muszę się odświeżyć i lecę na trening. Dziś 4h z Yoshioka Sensei :-D

Oss 8-)

michalm - 2011-05-18, 08:16

Dotarłeś!!
Długa podróż?

Agnieszka - 2011-05-18, 18:23

Bardzo byłabym ciekawa paru fotek z treningu.
Chyba że to nietakt...

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-19, 01:49

Właśnie wstałem jest 9.30. I nie ma z kim pogadać :-/ Chyba nie śpicie ! ! ! :)
Podróż trwała łącznie 28 h , a po przylocie obiad z Ishiguro Sensei , potem meldunek w hotelu, a potem na trening. Więc to pierwszy mój sen od 39h :!: :lol:

ale po kolei. W Londynie zamówiłem coś do żarcia i dostałem o takie


Michał wie jak nie lubię jeść żarcia , które ścieka po buzi ale jak zobaczyłem gostka to zrozumiałem , że on ma sie gorzej :)


Wiele było pytań o samolocik ;) więc specjalnie dla was zrobiłem mu kilka fotek.
Tak o osbie wygląga

A tu silniczek i skrzydełko i ludziki


Tak wyglada linia brzegowa Japonii

a tak ja po 12 godzinach lotu


Jeżeli chodzi o trening to nie ma nic niestosownego w prośbie o fotki tyle tylko , że za bardzo to ich nie ma bo nie miał kto robić tych fotek. Ale wrzucam grupowe i z Yoshioka Sensei, który zdjął hakamę i trenował prze 2 h ze mną w parze.



To tyle z wczoraj, a dziś spędzam cały dzień z Matsuo Sensei na wycieczce.
A jak tam treningi ?

Oss 8-)

michalm - 2011-05-19, 07:24

Poręba i Mierzęcice OK tylko strasznie mało ludzi na treningach
W mierzęcicach praktycznie trening dla brązowych pasków

Admin - 2011-05-19, 10:00

W tarnowskich górach ok. Żuczków dawno tylu nie było. Na treningu dorosłych też sporo osób... No i praca u podstaw, czyli techniki egzaminacyjne :)

Fantastycznie Sensei... następnym razem jadę z Tobą :) Czekamy na dalszą relacje...

lafemka - 2011-05-19, 11:50

Po rozmowie konferencyjnej na skype z Senseiem i Senpai Anią K. potwierdzam, że Sensei ma się dobrze :)
i tak samo dobrze wygląda :-P (chyba się wyspał :-)

Zapraszam w imieniu Senseia wszystkich z grupy zaawansowanej na treningi.
Informacja dla tych co zapomnieli: wtorek i czwartek TG :)

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-19, 15:43

Cieszę się , że w środę w TG była tak duża frekwencja i martwię się tym , że na innych treningach jest mała. Przed moim wyjazdem na wszystkich treningach była połowa osób z poszczególnych grup. Proszę wszystkich o udział w treningach tym bardziej teraz gdy instruktorzy przygotowują was do egzaminów.

Kolejny dzień to jedyny dzień bez treningów :cry: ale za to wycieczka i zakupy :)

Może to zabrzmi dziwnie ale dziś spędziłem cały dzień z Matsuo Sensei , który zabrał mnie na romantyczny obiad we dwoje ;)

A to było tak......

Po przywitaniu poszliśmy na małe co nie co

ja się śmieję bo Sensei jak zwykle zamówił od wejścia piwko dla siebie (typowy japanis saiz) i dwa dla mnie (porando stajl) :shock:

Potem po krótkim spacerze Sensei zabrał mnie na wycieczkę , którą rezerwował dzień wcześniej



Morska Róża - świetne miejsce dla "zakochanych". Podczas całej wycieczki dwie pary dostały torta na jakąś rocznicę ze świeczkami :-D
Tylko my z Sensei przy winku

i wspaniałym obiedzie. Muszę wam przyznać , że bardzo mi smakowało , a po obiedzie poczułem coś czego dawno nie miałem :roll: Zaczęło mi się lekko kręcić i pomyślałem tak :
- rano na szybko dwa piwa z Sensei, teraz flaszka wina czyżbym był wstawiony ...? Rewelacja :lol:
Niestety te zawiania to z powodu okrętu, oceanu i kołysania :-(

Jak już minęliśmy ten most to było tak :

i tak

Jak na Tytaniku :lol: nie wieżycie ... to patrzcie

Po prostu żyć i czerpać pełna piersią co dostajemy od życia ;)
Ocean jest wwwielki i robi takie samo ważnienie.

Pamiętacie te miejsce ? Teraz tak ono wygląda z morza


Po powrocie Sensei wziął taryfę, która obwiozła , a raczej opłynęła z nami całe nabrzeże Yokohamy



Skończyliśmy na zakupach :)
Kiedyś wielu z was pytało jakie Sensei Matsuo ma hobby :) :) :) z cała pewnościa sa to shhaping i wydawanie pieniędzy ;)

Wieczorem poszedłem juz sam na kolacje do China Town i wróciłem do hotelu.

Jutro mam 4h treningu na dojo u Sensei Matsuo.

Pozdrawiam
Oss 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-22, 06:28

Ostatnie dwa dni były bardzo ciężkie i dopiero teraz mam więcej czasu.

W piątek kolejny trening w Aoba u Matsuo Sensei. Było bardzo fajnie tym bardziej, że było kilka osób z 4 i 5 Dan.

Po treningu restauracja


Sobota to Gashiku w Kamakura:


Naprawdę niesamowite miejsce

Podczas treningów nie miał kto robić zdjęć więc jest ich tylko kilka


Najlepsze jest to , że można trenować cały czas z Sensei`mi, Shihana`mi ;)
Sensei Matsuo tak jak mówił tak było. Byłem jedynym przybyszem z poza Japonii ponieważ wszyscy inni odwołali swoje wizyty ( wiecie dlaczego :) ) i każdy chciał ze mną trenować. Zdobyłem wielkie uznanie i szacunek uczestnicząc w Gashiku mimo wszystko.
6-ciu Sensei demonstrując techniki wybierało mnie jako uke , a Ishiguro Sensei zrobił hardkor i zostawił mi pamiątki :)


te zdjęcia zostały zrobione w łaźni więc już nie krwawiłem :-D
Mam jeszcze kilka zadrapań i sińców ale było warto.

Potem obiadek

i kolejne treningi.
A na końcu sprzątanie doja


Na końcu pełno zdjęć grupowych. Jestem bardzo zadowolony pomimo , że ja uciekałem gdzieś do tyłu to byłem wołany na pierwszy plan obok najważniejszych osób w Seiseikai co jest dla mnie dużym wyróżnieniem, ponad to ażdy chciał zrobić sobie ze mną zdjęcie.





Wszystkie zdjęcia ważne ale to ostatnie dla mnie osobiście naj.... bo nie ważne z iloma i jakimi Sensei mam zdjęcia ważne jest , że mam z tym jednym ;)


Po Gashiku przeszliśmy w miejsce gdzie nie ma prohibicji poza główna bramę

widziałem już dużo różnie ubranych Japonek ale wciąż mnie zaskakują :)


To już impreza , która była proporcjonalna do całego seminarium


A to pierwsza z ofiar na imprezie :)


Naoka przesympatyczna dziewczyna



a tu Yoshioka Sensei mówi, że jak ktoś będzie chciał coś zrobić Sebastianowi to będzie miał z nim do czynienia ;)


Naprawę było fantastycznie.
Do hotelu wróciłem o 0.25 i padłem w opakowaniu :lol:
Powiem wam, że dla tego jednego dnia warto było przyjechać do Japonii , a przede mną jeszcze 4 dni treningów zanim wrócę.

Za oknem zbierają się ludzie na mecz 1 ligi bejsbola - nigdy nie widziałem takiego meczu chyba się wybiorę . Treningi mam dopiero wieczorem więc .....

Pozdrawiam wszystkich.

Oss 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-22, 16:32

Na meczu nie byłem. Jak miałem już iść zaczęło mocno lać więc sobie pomyślałem , że pewnie bym kupił jedynie tani bilet więc nie pod dachem , więc bym se zmókł :cry:

Dziś odbył się specjalny trening dla mnie, na który Sensei zaprosił tylko 3 osoby.



A potem Chizoku i Matsuo Sense`s zabrali mnie na kolację do koreańskiej restauracji.

Dowiedziałem się , że koreańskie restauracje właśnie tym się charakteryzują, że mają ognisko w środku stołu gdzie się wszystko smaży samemu.



Jestem bardzo zmęczony. Idę spać , jutro kolejne treningi u Hoshi Sensei.

Oss 8-)

lafemka - 2011-05-23, 12:21

:)
Zdjęcie Senseia Matsuo "Jak na Tytaniku..." jest WSPANIAŁE !
Sensei jakiego nie znamy. Nie, żebym nie widziała jak sie uśmiecha, wręcz przeciwnie...
ale taka radość pełną parą....
Bardzo mi się podoba.

Kolejna "perełka" to Sensei Matsuo w garniturze boso :)
BOSKIE !

Stwierdzam, że wogóle Senseiowie dobrze się tam bawią :-)
Szczególnie widać to po znakach pozostawionych na naszym Senseiu :-P
To mi nasuwa myśl, że musimy na treningach ćwiczyć "bardziej"
z takimi super efektami :shock: :)

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-24, 09:18

Zanim wstawię kilka kolejnych fotek muszę się podzielić nowymi wnioskami.

Najfajniejsza fucha w Japonii ... ? Bycie .... no właśnie jak to nazwać.
Stoi gość w mundurku przy przejściu dla pieszych z pałka , która mruga kolorami i gwizdkiem w ustach. Pałka w pozycji poziomej oznacza stój - tak samo jak na sygnalizacji świetlnej nad jego głową. Potem pałka idzie na dół , a światła się zmieniają na zielone. Gdy zaczynają mrugać gość zaczyna dmuchać w gwizdek w rytm jak mrugają - nadmieniam , że jest również sygnalizacja dźwiękowa.
Identyczni goście stoją przy każdym wjeździe i wyjeździe do parkingów.
Ale nie do przebicia jest gość z JR kolej , który stoi patrzy w lewo potem w prawo i gdy zamkną się drzwi i nikogo już nie ma tanecznym ruchem pełnym gracji robi z rączki pistolecik i wywija piruet żegnając pociąg. Udziela też informacji :-D

Najgorsza fucha .... stoi gość w mundurku 2 metry od ruchomych schodów i w godzinach szczytu jak ludzie nimi wyjeżdżają z metra powtarza jak maszyna ohayo gozaimast ciągle się kłaniając :-? Warto tu nadmienić , że pociągi o tej porze jeżdżą co 3-4 minut , a jedne schody obsługują kilka peronów więc gostek nawija tak non stop przez minimum 2-3 godzin.

Panowie w wieku od 18-30 lat - połowa z nich w Polsce uznana by była za gejów . Chodzą z torebkami jak Tinki-Winky , maja różowe parasolki, i stroje lub buty , które wyglądają na damskie. Albo nie wiedzą co to Drag Queen albo nie ma czegoś takiego jak przynależność kolorów lub rodzaju ubrań do jednej z płci.

Aha i jeszcze jedna fantastyczna sprawa.
Po chodnikach normalnie jeżdżą rowery i często bardzo szybko jednak nie widziałem jeszcze sytuacji, w której draiwer musiałby hamować lub ostro skręcić aby ominąć pieszego.
Ale mistrzostwo świata to jeden chłopaczek na oko 12 lat, jedzie na rowerze, łokciami trzyma kierownicę a w dłoniach jakieś play station i nawija na całego, a do tego jest po 21.00 więc już ciemno. Stanąłem i nie bardzo wiedziałem , w którą stronę uskoczyć , a chłopaczek nie odrywając wzroku od gry ominął mnie tak jakby zamiast niej miał tam jakiś symulator chodnikowy :)
Niesamowite :)

OK . Wczoraj byłem na treningu z Hoshi Sensei - trening był specjalnie da mnie. Cały czas trenował ze mną Sensei Hoshi. Ci , którzy widzieli książkę Hanshi wiedzą , że na 60% zdjęć jest właśnie on.


A tak wygląda stacja Minoki Center po 23.00


Dziś rano Ishiguro Sensei zabrał mnie do świątyni na ceremonie i uroczystość. Byłem pierwszą osoba z poza Japonii, która uczestniczyła w tej ceremonii i widziała świątynie od środka. raz na 12 lat na jeden tydzień jest otwierana święta figurka i w dniu dzisiejszym była ostatni raz pokazywana i została ponownie zamknięta na 12 lat. Wraz z jej zamknięciem wykonuję sie cała ceremonie i obrzędy. Oto kilka fotek z tej świątyni:





Tu ja i Sensei Shorinjin , a za nami owa figurka , która liczy sobie 850 lat

tutaj są wszyscy, którzy uczestniczyli w ceremonii. Stoimy na tle ołtarza , który nie jest publicznie udostępniany

A tu Sensi wykonuje ceremonię poświęcenia i wypisania "modłów" w moim Budo paszporcie dzieki czemu będę chroniony przed złymi duchami i moje Aikido stanie się jeszcze lepsze



Potem pojechaliśmy do Ippondo do Sensei Kumora 7dan Kendo na krótka lekcję jak w zeszłym roku.


Sensei jest przesympatyczny, a tym razem po treningu pokazał mi wiele swoich katan i mogłem je wziąć do ręki jak również sprawdzić - zostałem obdarzony zaufaniem to wielki honor i zaszczyt.

Ta katana pochodzi z edo i kosztuje bagatela 25 mln Yen czyli około 875 000 PLN.
Naprawdę dzisiaj miałem mnóstwo wrażeń , a dzień się jeszcze nie skończył. Niedługo jadę na trening do Matsuo Sensei.

W zeszłym roku narzekałem , że nie widziałem Policji tym razem jest jej wszędzie pełno


Zróbcie coś z tym wulkanem bo nie uśmiecha mi się koczować na jakimś lotnisku :-x

Przepraszam za literówki ale nie chce mi się poprawiać :-P

Oss 8-)

mod on//Poprawione literówki :) //mod off

Kamil Cz - 2011-05-24, 18:44

Cytat:
Zróbcie coś z tym wulkanem bo nie uśmiecha mi się koczować na jakimś lotnisku

Przepraszam za literówki ale nie chce mi się poprawiać

Oss 8-)


Jak zwykle Sensei, wszystkim się zajmiemy :) Jako, że ja poprawiłem literówki, tak Piotrek zajmie się wulkanem (tzw. sprawiedliwy podział obowiązków :) )

michalm - 2011-05-25, 06:46

O ja ... ale ogród :shock:
Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-25, 07:18

Niedobrze chłopaki, że nie zajęliście się jeszcze tym wulkanem .... :evil:

To z wczoraj


A to impreza pożegnalna dla mnie



Ale podczas przerwy w treningu Kanoko świetny gość 3 dan przebrał się i zagrał dla mnie pieśń na flecie. Takie typowe japońskie ..... jak w świątyni . Podobało mi się i byłem mile zdziwiony.

dziś ostatni trening w Tatebe. Jestem potwornie zmęczony i cieszę sie , że niedługo was zobaczę.

Oss 8-)

lafemka - 2011-05-25, 08:41

E tam wulkan.

a tu fakty 25.05:
Pył wulkaniczny nie zakłóca ruchu lotniczego w Polsce
Pióropusz pyłu nad wulkanem w Islandii znacznie się zmniejszył
- więc jak widzisz chłopaki jednak się zajęli wulkanem :-P

Sensei, byle do weekendu :-P

michalm - 2011-05-25, 09:36

żeby nie było to nie zasłuqa Admina..... nasza też nie ;)
Czekamy i życzymy spokojnej podróży

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-25, 16:58

Jest 0.50 jestem po ostatnim treningu i Sayonara party.

Dziś byłem u Yoshioka Sensei


Po treningu Sensei dał mi najstarszą książkę Hanshi i podpisał ją.


Potem zorganizowali dla mnie imprezę pożegnalną

było naprawdę fajnie i wesoło :) bardzo wesoło.

Na koniec


Sensei Yoshioka - ja i Sensei Suzuki. 8-) niezłe trio ;)

Po iprezie odprowadzili mnie do metra na sama stację



To ostatnie fotki z Japonii. Za 4 godziny wstaje i rozpoczynam długą 30 h podróż do domu.

Do zobaczenia.

Sensei

Oss 8-)

michalm - 2011-05-25, 20:32

Czekamy niecierpliwie
muramasa - 2011-05-26, 14:14

No dość imprezowania ;) .Miło ,że się udał pobyt (jestem z Ciebie dumny),choć szkoda ,że czas tak szybko mija...Fajnie ,że wracasz (wulkan to załatwiłem ja :roll: )Oss!!!
:devil: :devil: :devil:

Kamil Cz - 2011-05-26, 14:20

Nawiasem mówiąc, to ostatnie zdjęcie, gdzie jest cytat :
Cytat:
Po iprezie odprowadzili mnie do metra na sama stację

Wygląda jakby do teledysku hiphopowego dodać tak ze 20 danów :)

"wiesz co się liczy? Aikido na ulicy" :)

Sebastian ?liwi?ski - 2011-05-29, 09:13

Udało sie wrócić ale było ciężko.

W Londynie byłem o 16.10 ich czasu. Start do Polski miałem o 19.05 , a o 18.45 na tablicach informacyjnych wyszło info Skontaktuj sie z przewoźnikiem.
Tam dowiedziałem sie , że mój lot został odwołany i mam iść po bagaż wyjść z lotniska i wejść jeszcze raz i pość do strefy E przebukować bilet.
Gdy doszedłem do strefy E okazało się , że Heatrow odwołano wszystkie loty , a ja jestem jakiś 3561 w kolejce gdzieś na 2km.
O 23.30 zamknęli okienka i poszli do domu myślałem , że ludzie rozpieprzą im te lotnisko.
Ja spałem na podłodze o ile można to nazwać spaniem, mając pod nogami bagaż główny , a pod głową kimono.
O 5.30 otworzyli okienka .
Udało mi sie załatwić lot powrotny o 7.35 - cieszyłem się jak nigdy dotąd gdy lądował na Okęciu.

To było straszne , wiem , że będę się śmiać z tego ale jeszcze nie teraz....

Gdy wracałem na Śląsk zrozumiałem jak bardzo nienawidzę cholernych angoli i powiedziałem sobie , że jak jakiegoś będę mijał po drodze to go zepchnę z trasy zatrzymam się i krzyknę "za Heatrow"
Ale żaden sie nie trafił.

Oss 8-)

Agnieszka - 2011-05-30, 15:23

Zadziwiające,jak warunki na lotnisku wpływają na poziom sympatii do całej nacji.
To,co Sensei napisał,przypomniało mi 24 h z hakiem,spędzone na lotnisku Szeremietiewo,może i naście lat temu w oczekiwaniu na transit,opózniony.
Próba dogadania się po angielsku i rosyjsku(linie Russia):pocziemu zabrali nasz samolot?
Usiłowanie snu na drewnianych paletach:wiało...
Posiłek:coś nieokreślone i mnóstwo oliwek.Na nasze osłupiałe spojrzenie wąsata pani zawołała:dawaj.dawaj,bolszie nie ma..!
I ten sufit,pełen mosiężnych krążków!Miałam wrażenie,że zaraz to spadnie na łeb.A gdyby to sprzedali i zmodernizowali ten bajzel...
A toalety..!!SAm dół,bez klapy i tej części,co się siedzi.
I taka piosenka o rybce,wciąż puszczana.
Rany boskie...Też nie lubiłam tych cholernych ruskich,jeszcze bardziej,bo po pierwsze to wtedy politycznie.

Sebastian ?liwi?ski - 2012-05-18, 07:47
Temat postu: Japonia / Kamakura 2012
Witajcie
Nie odzywałem się wczoraj bo byłe wykończony.
Najpierw bardzo długa podróż potem spotkanie z Ishiguro Sensei i jak zwykle gonitwa.
Potem kolejna podróż do Mishima i na końcu trening do 22.00.
Po powrocie do hotelu zasnąłem błyskawicznie .

tu Sensie Ishiguro

który był czekał na lotnisku potem pojechaliśmy do Yokohamy załatwić kilka spraw i potem do Mishima

tu z Sensei Iida


to już trening i Sensei Mishimura

to był bardzo trudny trening składający się tylko z technik hara-ho.
Pierwsze różnice Reiseikai do Seiseikai są znaczące.

Poza 3 osobami , które trenowały z boku to trening był dla instruktorów Reiseikai


Mishimura Sensei, ja i Iida Sensei


Dziś od rana wycieczka z Ichiwata Sensei i Iida Sensei


tradycyjny obiad


To jest Katia na czas wycieczki tłumaczy


i tu wspólne zdjęcie w bardzo pięknym miejscu


Za godzinę około 16.20 jedziemy coś zjeść i na trening , który dziś poprowadzi sam Sensei Ichiwata - nie mogę sie doczekać tym bardziej , że zabiegałem o trenowanie z nim od 3 lat !

Nie wiem czy po 23.00 coś wrzucę jeśli nie to jutro po 5.00 wyjeżdżam do Kamakury na Gashiku więc najszybciej znowu coś napiszę w niedzielę wieczorem lub poniedziałek rano.

Do usłyszenia

Oss 8-)

arturrutkowski - 2012-05-18, 14:31
Temat postu: Re: Japonia / Kamakura 2012
Sensei! Tylko pozazdrościć! Takich wrażeń, takich spotkań i takich miejsc! No i takiej Katii :)
Nie mogę się doczekać jak nam Sensei to wszystko opisze!
OS!

Sebastian ?liwi?ski - 2012-05-18, 15:57

No to wam dalej opisuje :-D
Zacznę od apelu : nie bijcie moi drodzy studenci innych moich drogich studentów , a tym bardziej po głowie :)

Byliśmy dzisiaj jeszcze na wycieczce zobaczyć góry i ocean. Niestety Fiji był zamknięty z powodu pogody i zagrożenia jakie się z tym wiąże więc nie widziałem.
Ale reszta była bardzo ok i nie mogąc sobie odmówić nie odmówiłem sobie kąpieli na Adama w oceanie ;) (to zdjęcie jest ocenzurowane)
Potem pomagałem Iida Sensei w treningu z dziećmi to znaczy robiłem za latawiec na prośbę Sensei , potem 3h specjalnego trreningu z Ichiwata Sensei.
Od trzech lat zabiegałem o trening na Reiseikai pod okiem Ichiwata Shihan i w końcu sie udało i dostałem to co chciałem.
Sensei Ichiwata ma 82 lata, a trenował razem ze mną cały czas i pod względem kondycyjnym niczym mi nie odstawał więc już tylko to powinno robić na was gigantyczne wrażenie.
Shihan Ichiwata ma niesamowitą technikę jest to po prostu naprawdę zupełnie co innego niż się wydaje Reiseikai to wielkie różnice.


Tu ja z Ewgenim w świątyni, która ma 1300lat


tak wygląda Mishima z zapory przeciw tsunami


A to piękne zdjęcie


ja ocean i góry Mishimy


Znowu obiad i sushi


rano te rybki jeszcze pływały - Oishii


Shihan Ichiwata jak trenowałem z nim
i tu



tu Z Shihanem Iida


Tu wszyscy z treningu, najniższy stopień to 3dan

To tyle na dziś
jak wam się podoba ?

Oss 8-)

michalm - 2012-05-18, 19:47

Tak jak napisał Artur pozazdrościć.
Ocean był ciepły? :lol:

arturrutkowski - 2012-05-19, 08:46

Widoki super! Mistrzowie także. Jak ja bym chciał być latawcem w Japonii...
Sensensei proszę jak najwięcej zdjęć!
Ossss!!!

Sebastian ?liwi?ski - 2012-05-20, 13:37

Witam
co jest moi drodzy tylko dwie osoby są zainteresowane tym co teraz dzieje się w Japonii ?

Zaczne od Embutaikai z okazji 25 rocznicy Seiseikai Aikido.
Było bardzo wielu zaproszonych gości z kilku państw , Hombu i wielu innych SW.
Wyglądało to tak jak miało wyglądać i nawet Aikikai było rewelacyjne.
Ja dowiedziałem się , że mam reprezentować Polskę na 1h przed Embu :shock:
potem Sensei Ishiguro wybrał mi uke i juz :)
Jednak to było naprawdę wielkie przeżycie.
Oto zaledwie kilka zdjęć z Embu i więcej z mojego pokazu (na proźbe jednego z was)

Sensei Matsuo zrobił taki pokaz , że kopara opadła wszyscy odbijali się od niego jak na starych filmach z Gozo Shioda - to był niesamowity widok i uczucie jak poczułem uderzenie Sensei w gardło tak , że aż minie złapał skurcz śródstopia :)



w tle komisja Shihan i egzaminacyjna poniewaz odbyły sie również egzaminy




















Ostatnie zdjęcie to uczestnicy Embu


To naprawdę niewiele z tego co jest zrobione , a na Embu było 2 profesjonalnych fotografów i TV więc może za parę miesiecy dostane coś więcej.
Zdjęcia z mojego aparatu są kiepskie ponieważ całe dwa dni zdjęcia robił młody student z Kyoto, który dostał takie polecenie i niestety nie umiał trafiać z czasem.
Ale przynajmniej są.

W kolejnym e-mailu pokażę wam uroczystości i krajobraz Kamakury (te robiłem ja).

Jak wam się podoba foto z Embu ?

Oss 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2012-05-20, 14:24

Z samego seminarium nie mam wielu zdjęć ponieważ tylko jeden fotograf i kamerzysta Seiseikai mógł je robić.

Ale to co mam to pokazuję.
Po kolei jest tak:
- zdjęcia w drodze na seminarium
- w kimonach przed
- na drugim zdjęciu jestem z moim przyjacielem :-P z Nowego Yorku , który w styczniu będzie tam otwierał dojo i już zaprosił Sensei Matsuo i mnie na seminarium.
- jest też zdjęcie z dwiema Paniami Matsuo i grupą Sensei Chizuko
- potem grupowe
- zdjęcie w hundoshi jest naturalnie ocenzurowane :)
- potem fotki , które zrobiłem w świątyni bo jest pieknie malownicza (w wolnym czasie)
- i zdjęcia z uroczystości 25 rocznicy , na jednym z nich Sensei Matsuo mnie wkręcił w hirikino osae biru i cała sala zagrzewała do boju. Piotr w Polsce wymyslił ja musiałem bronic honoru wypijając na raz 1,5 litra "picziy" :)

Piszcie jak wam sie foty podobaja.
Idę spac bo jestem zajechany.
Jutro 3h treningu w Tsuzuka z Hoshi Sensei.























szybka bestia , jej średnia prędkość to 189km/h , a w środku można szeptać do pasażera. A u nas co ... Pandolinium i to jeszcze w przyszłości :lol:


Ps. jestem zmęczony więc jak zawsze liczę , że Kamil poprawi moje literówki
No i jak wam idą przygotowania do egzaminów ?

Pozdrawiam
Sensei

kacha - 2012-05-20, 23:15

Sensei wybaczy... niedawno wróciłam z Brennej. Zdjęcia są cudowne! Tylko pozazdrościć :-D
Jak mógł mnie Sensei nawet do walizki nie zabrać?! Dla zwiedzenienia takich miejsc i poznania takich ludzi nawet walizka jest dobra :) Czego się w tym kraju nie robi.

Dziękuję za podzielenie się fotkami i wrażeniami z podróży :->



Pozdrawiam killer Kasia

Sul893 - 2012-05-20, 23:34

Hahaha Kasia musimy Senseiowi dużą torbę kupić na następny raz bo ja tez chcę jechać XD
michalm - 2012-05-21, 06:42

Oj tam, że nikt nie pisze.
Pisze kiedy może. Mam pierwszy wolny dzień od seminarium to piszę.
Reprezentować Polskę na takim embu to naprawdę zaszczyt. Gratuluję.
Beer waza to już klasyka.
Ale Sensei w gangolu to niezwykłe. :)

A co do przygotowań egzminacyjnych to są w toku!!

arturrutkowski - 2012-05-21, 07:21

Witam Sensei!
Ehh, co za zdjęcia! Nie dość, że towarzystwo przednie to jeszcze takie widoki...
Spotkać na raz tyle znakomitości w sztukach walki toż to prawie przesyt :)
Przed egzaminem trening z Sempai Anią bardzo pożyteczny, szczególnie kichon doza... nogi pocierpiały troszkę... :) Ale nastroje pozytywne!
Pozdrawiam serdecznie!

Oss!

sioradziamba - 2012-05-21, 07:31

ale zaj******* tam
//mod mon//bewzględnie gwiazdkujemy :) //mod off//
;)

ania

Sebastian ?liwi?ski - 2012-05-21, 15:20

Witam.

widzę , że sie obudzili moi studenci ;) to mnie cieszy.

Dzisiaj Ishiguro Sensei zabrał mnie do Asakusy gdzie znajduje sie bardzo stara świątynia do , której podróżuje mnóstwo ludzi głównie chorych po błogosławieństwo.

Oto jej brama główna i największy lampion na świecie waży kilka ton i ludzie pod nim przechodzą


tu widzicie mnóstwo straganów przed sama świątynią


tu cała nasza trojka na schodach świątyni

i piękny ogród za nią


dwóch moich studentów , którzy notują ważne detale na treningach czeka niespodzianka mam dla was klasztorne notesy , które zostały poświęcone i zapisano w nich życzenia , które maja odpędzać złe duchy i chronić was. Te wpisy zostały dokonane przez mnicha i na okładce podpisano je waszymi imionami i nazwiskiem


ten mnich bardzo pięknie władał pędzlem

Potem zjedłem obiad z Sensei Matsuo i Sensei Ishiguro. A wieczorem trening w Tsuzuki w dojo Sensei Hoshi


a ta dziewczynka ma 5 lat i rewelacyjnie sobie radziła na treningu z dorosłymi.
I chciała sobie ze mną zrobić zdjęcie :)


Przefajna nie :-D

Pozdrawiam
Sensei

Oss 8-)

arturrutkowski - 2012-05-22, 10:41

Sensei to ma szczęście do kobiet (tych dużych i tych małych) :)
Świątynia niesamowita! Taki lampion widzę pierwszy raz. Japonia urzeka!
Czas zacząć składać kasę na długi lot...

Oss!

Sebastian ?liwi?ski - 2012-05-24, 16:48

Wybaczcie za to milczenie przez dwa dni ale nie było kiedy cały czas intensywne treningi , a jak już chciałem coś napisać to zasypiałem przy komputerze.
Dziś jestem mniej zmęczony więc wrzucam kilka fotek z 3 dni.


poranny lanch z Sensei Matsuo, Sensei Ishiguro i Sensei Fushima


Obiad w domu Państwa Matsuo ;)


Wtorkowy trening


To widok na część Yokohamy , który pstryknąłem z okna mojego pokoju we wtorek podczas trzęsienia ziemi. Wierzcie mi, to wszystko sie kołysało dość niespokojnie, że nie wspomnę o 10 pietrze w hotelu.


środowy trening w Kawasaki


i kolacja po nim :)


nie zapominam o Elginie ;) to dla ciebie

W czwartek przed południem wizyta i trening w Kodokan pod okiem Sensei Ossawa 10dan Judo



dojo marzenie :-( . Główne dojo na 8 piętrze

To już trening w Toyo Eywa Dojo Sensei Chizuko. Tylko dla kobiet, na który nas Sensei przemyciła i poprosiła abym poprowadził dla pań po niej drugą połowę treningu.






Myślę, że Elginowi i Senpai Ani by się tam bardzo spodobało jednak obojgu z innych powodów ;)

Jeszcze jutro ostatni trening w Azamino z Sensei Matsuo i wracam.

Moi mili wszyscy studenci proszę aby pomimo tak silnych upałów jakie teraz są nie odpuszczać treningów i systematycznie przychodzić na każde treningi ponieważ już niedługo mamy seminarium.
Poza tym jeżeli po treningu będziecie wykręcać dogi to wierzcie mi, że wasze zadowolenie będzie większe.

Pozdrawiam
Sensei

Elghinn - 2012-05-24, 21:58

I teraz, to ja mam dylemat. Nie wiem bowiem, czego Ci bardziej zazdrościć, Sensei. Kamakury, widoków na ulicach, Kodokanu, czy też tych treningów ze studentkami Chizuko-sensei :D Tak na wszelki wypadek, będę zazdrościł więc całokształtu :lol:
arturrutkowski - 2012-05-25, 06:24

Witam Sensei!
Elghinn ma rację. Zazdrościć trzeba wszystkiego! Takich wrażeń z takiej wyprawy starczyłoby mi na kilka lat.... A u nas tylko gorące powietrze i szara rzeczywistość... ehhh. Jest przynajmniej nadzieja na opowieści Sensei po powrocie :-> .
Pozdrawiam!

Oss!

michalm - 2012-05-25, 11:07

Yokohama by night fantastyczna. Świetne zdjęcie!
Zapek - 2012-07-14, 08:10

arturrutkowski napisa/a:
(...)A u nas tylko gorące powietrze(...)

Haha, tym mnie rozbawiłeś :lol:
Akurat na klimat w Polsce nie ma co narzekać, bo w porównaniu z Japonią jest idealny ;)

A odnośnie tego zdjęcia wymarzonego Dojo to nie ma co wstawiać smutnej buźki tylko się cieszyć, że pomimo takich warunków treningowych jakie są w Polsce ćwiczy więcej ludzi niż w Japonii ;) Takie Doja poza Tokyo przez większość czasu stoją puste i zapełniają się tylko na seminaria (przynajmniej z tego co ja wiem, możliwe że Yokohama jest chlubnym wyjątkiem).

Same zdjęcia super, jak zawsze podoba mi się, że po Japończykach czarny pas można poznać po dokładności siedzenia w Seiza :-P

Pozdrawiam, Bartek

PS. Moda proszę o połączenie postów, nie wiedziałem o ograniczeniu 10 minut do edytowania.
//mod on// ależ proszę :) //mod off//

Sebastian ?liwi?ski - 2013-05-15, 17:16
Temat postu: Japonia 2013
Nie wiem co stało się z wcześniejszymi zdjęciami. Szkoda , że znikły.

Ok moi drodzy studenci doleciałem wreszcie do Japonii po ponad 4,5h spóźnieniu i zmianie samolotu bo ten co miał lecieć się zepsuł :shock:

Jestem bardzo zmęczony i cięzko mi dokładnie opisywać cały dzień ale:
jest 1.05 pół godziny temu wróciłem z treningu.
Dzis byłem na nowiuśkim dojo Matsuo Sensei , który zrobił trening indywidualny dla mnie i Evgenija. Sensei z nami trenował i pokazywał szczegóły i techniki jakich nigdy dotąd nie pokazywał i chyba juz tego nie zrobi.
Po treningu Sensei poszedł z nami do restauracji.

Z dojo wracaliśmy piechotą na dworzec i Sensei mówi tak:
- pokaże wam jak prosta to jest droga
po pewnym czasie pytam
- Sensei gdzie my właściwie idziemy ?
odpowiedź :
- nie wiem jestem tu pierwszy raz :)

Cały Sensei :)

Oto fotki








Oss
Sensei 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2013-05-16, 17:14

Dziś kolejny wyczerpujący trening ale jednym słowem fantastyczny !
W ciągu tych dwóch dni dowiedziałem się więcej niż na ostatnim seminarium w Polsce.
Warto każdy dzień w Japonii spędzić z Sensei.
Zwiedzanie, zwiedzanie i zostają tylko obrazki i mgliste wspomnienia,
a poprawiona technika - bezcenna

Grupa zaawansowana

Specjalne wystapienie dla nas po treningu córki właścicielki dojo

zobaczcie co wisi na ścianie ;)

Potem zdjęcie z właścicielami dojo


Sensei zabrał nas na kolację, gdzie próbowałem chyba 15 różnych potraw , a każda w innym smaku, to niesamowite jak różne i bogate potrafią być smaki. Niektóre potrawy były jeszcze żywe :-D . Zrobiłem kilka fotek






I na koniec coś dla Elgina



A niech cię skręca :)


Pozdrawiam
Sensei 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2013-05-17, 17:00

Witam z kolejnego dnia.
Zaczynam mieć obawy czy kto kolwiek z moich studentów przegląda ten temat...
Jak nikt sie nie odezwie to znaczy, że temat nieciekawy więc nie ma co dalej pisać i wklejać fotek :-(

Dzisiaj wybrałem sie na wycieczkę do portu i północnej części Yokohamy.
Wjechałem również na wierzę Minoris i porobiłem super fotki.
Potem był trening dla czarnych i kolacja ze wszystkimi.
Tym razem na stole wszystko było juz martwe :) i zobaczcie jak Sensei je ziemniaki :)

Do poniedziałku sie nie odezwę z powodu seminarium i braku dostępu do sieci.

Pozdrawiam Wszystkich
Sensei 8-)













Yokohama to bardzo piekne portowe miasto








Danijo - 2013-05-17, 18:28

Czytamy czytamy Sensei! :D
Ja proszę o więcej zdjęć jedzenia tradycyjnego :D

michalm - 2013-05-17, 21:42

Focia z ręki the best. :devil:
Ato co żyłona talerzu to biegało, czy miało poobcinane uciekanie? :roll: :lol:

PS
To troche nudne odpowiadac za każdym razem czy sie podoba.
TAK PODOBA SIĘ DO CHOLERY!
ZAZDROŚCIMY? JESZCZE JAK!!
Wiec wklejaj Sensei zdjecia a my bedziemy po cichu zgrzytać ząbkami z zazdrości :-P

Fajne zdjęcie macie z Evgienijem na peronie. Tacy trochę rozbitkowie na walizkach.

Sebastian ?liwi?ski - 2013-05-19, 14:13

Aha czyli się podoba tak ;)
To żywe na talerzu to miało uciekanie zabrane przez naturę i mogło jedynie pełzać, a że miska była głęboka to nie wypełzywało :)

Jestem po gashiku więc tak na szybko kilka fotek:



















... jakby się tu spytać, żeby nie dostać ochrzanu :lol:

Za 1h i 40 min mam autobus całonocny do Kyoto więc za raz się zbieram.

Sensei 8-)

michalm - 2013-05-19, 21:01

Gdzie indziej też się już zachwyciłem licznością polskiej wycieczki.
Sensei pewnie się ucieszył.
A co do pytania to hmmm.... yhy !! :lol: (znaczy tak i to bardzo)

PS Elghinn prosi o jeszcze .... 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2013-05-20, 16:54

Dzisiaj mało opowiadania ponieważ całonocna podróż jednak robi swoje.
Jestem już coraz bardziej zmęczony.

Dziś odwiedziłem dojo Senseia w Kyoto na uniwersytecie.
Grupa studentów z Kyoto jest niesamowita !!!
Chetnie wysłałbym tu każdego z brakami w etykiecie, to jak sie zachowują na dojo i poza nim jest po prostu szacunkiem dla lepszych od siebie. Dla przykładu : nikt się nie pyta czy pomóc Sensei tylko zabiera jego torbę, buty czy aparat i niesie z zadowoleniem , że to on pomógł anie kto inny.

Ok. Jutro zaplanowałem wycieczke po Kyoto więc może wkleje jakieś fajne fotki.
Dzis trochę z Treningów i nie tylko






Sensei
Oss 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2013-05-24, 05:49

Witajcie.
Nie przesyłem przez dwa dni nic bo byłem tak wykończony , że zasypiałem przy komputerze.
Ale teraz trochę nadrobię.

Trochę z wycieczki po Kyoto,
Ostatni trening w Kyoto
Trening w Toyo Eiwa z Sensei Chizuko
I kolacja na jaka zaprosiła mnie Sensei - jeszcze teraz jestem tak najedzony, że .....













A na koniec to :



Fajnie nie ;)
Panie z Toyo Eiwa maja taka tradycję , że napisy na pasach i hakamie robią w swoim ulubionym kolorze. Ja od razu pomyślałem o Senpai Ani i tym jak by na jej hakamie wyglądały hafty w kolorze czarnym :)

Jestem potwornie zmęczony, bardzo dużo treningów miałem tym razem ale uważam , że były one bardzo owocne i według Senseia udało mi się zamknąć pewien rozdział poprawiając znacząco technikę i wiedzę o Aikido. Więc bardzo ci dziękuję Sensei.
Dziś mam ostatni trening , a jutro od rana rozpoczynam długą podróż powrotną do domu.
Przyznam , że stęskniłem się za moimi wszystkimi studentami.

Do zobaczenia.
Sensei 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2014-05-16, 09:54

Witam was po raz kolejny z Japonii

Podróż była bardzo długa tym razem ponieważ leciałem z Paryża więc o dwie i pół godziny dłużej niz ostatnio.
Z lotniska odebrali mnie moim Japońscy przyjaciele i najpierw zawieźli do hotelu , a potem zabrali mnie na wycieczkę do zamku Odawara, który był siedzibą wielu Daimyo Hojo Godai z epoki Edo - czyli takich szefów samurajów :)
Widziałem ponad 600 letnie katany, wakisashi, naginaty itp. Przepiękne miejsce.
Potem zabrali mnie na obiad.

Wieczorem miałem trening pod okiem Sensei Matsuo, a po treningu Sensei zabrał mnnie na kolację, na której rozmawialiśmy o ważnych sprawach i chyba trochę się upiliśmy :oops:

Trochę zdjęć jest na google+ ponieważ tam jest je łatwiej wrzucić więc zapraszam do oglądania
google+

Oss 8-)

michalm - 2014-05-16, 10:07

Sebastian Śliwiński napisa/a:

i chyba trochę się upiliśmy :oops:


Oss 8-)


współczuję bo zeby upijac się na równo z Senseiem Matsuo (inaczej nie wypada) musiałeś narzucić sobie niezłe tempo :devil:

Sebastian ?liwi?ski - 2014-05-16, 15:22

Dzisiaj byłem tylko na treningu.
Trening specjalny tylko dla czarnych i bardzo dużo dawka szczegółów.
Jestem zadowolony.
A tak w ogóle to spałem do 16.00 ;)
Fotka z treningu tam gdzie poprzednie.

Oss 8-)

michalm - 2014-05-16, 19:27

popcham dalej














Sebastian ?liwi?ski - 2014-05-19, 03:46

Witam.
Gashiku juz za mną więc trochę nowych fotek.

Najpierw zaległa fotka z piatkowego treningu dla czarnych pasów


teraz z Gashiku w Kamakura:

















Więcej zdjęć po powrocie choć nie mam ich dużo ponieważ przyjechałem do Kamakury by sie uczyc , a nie pstrykac fotki. Jak dostane pocztą oficjalna płytkę ze zdjęciami to wowczas zobaczycie jak wygladały treningi.

Na koniec jedno z wielu zdjęć , które robiłem z samolotu. Tak wygląda jak sie spotyka wschód z zachodem słońca - robi wrażenie


Jestem już w Kyoto i teraz trzy kolejne dni seminarium.
Tym razem jechałem z Sensei do Kyoto shinkansenem w 1h i 55m, rok temu był to autobus , który jechał niecałe 7h.
Shinkanasen nie jedzie szybko on po prostu przemieszcza sie w czasie :lol:

To narazie
Sensei 8-)

Sebastian ?liwi?ski - 2014-05-22, 09:08

















Właśnie wróciłem z Kyoto po trzech wyczerpujących dniach seminarium.
Jak zwykle zaczęło sie od kawy , za którą Sensei Matsuo przepada.
Potem każdego dnia 4h treningi. jest dużo nowych detali do trenowania.
W poniedziałek spotkałem sie z moim znajomym Katshushiko San - Sensei Shoringin kempo, który zaprosił mnie na trening swojej grupy. Tam studenci jego mistrza zaprezentowali swoje umiejetności , a ja z Kamilem nasze.
Potem poszliśmy na piwo.
Po trzecim dniu wróciłem do Yokohamy i jeszcze załapałem sie w charakterze widza na trening Kendo.
Ostatnia fota z mojego pokoju w hotelu na ostatnim pietrze.

Dziś ostatni trening z Sensei Matsuo i przerabiamy techniki z danowskiej listy dodatkowej.
A jutro zaczynam długą podróż powrotną.

Podczas tej wizyty miałem tak mało czasu między treningami (biorąc pod uwagę niezbędny czas na odpoczynek), że nawet nie pokupowałem prezentów :-(
Ale myślę, że wiedza , którą przywiozę i będę wam przekazywał to najlepszy z mozliwych prezentów.

Pozdrawiam
Sensei
Oss

Sebastian ?liwi?ski - 2014-05-22, 17:28





Dziś ostatnie treningi i kolacja z Seinsei`mi.
Cały trening był specjalnie dla mnie pod okiem dwóch Shihanów, a do dyspozycji miałem dwa czarne pasy. Byłem pilnowany aby dokładnie wykonywac każdy ruch.
Rewelacyjny trening.

Do zobaczenia.

Sensei
Oss


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group